w ogóle mam wizję tytanicznej szopki, aż szkoda, że nie umiem rysować xD
Gwiazdor Kibo nadciąga xD
A i chyba nie zrozumiałaś, bo te pytania zadawali specjaliści i na podstawie odpowiedzi wiadomo było, skąd mój krytyk się bierze
Dla mnie niepojęta jest fizyka kwantowa podziwiam! Dobrej nocy, ja wracam do sprzątania
Dobranoc
Domyślam się, że trzeba czasu i pracy, by to zmienić. Dla obserwatora może sie to wydawać irracjonalne, że ktoś rozpacza lub wścieka się o to, że ma 5 zamiast 6, ale ludzka psychika jest tak pokrętna, że i to będziemy sobie wyrzucać... Bardzo przyjemnie mi się rozmawia, ale korzystając z uroków soboty, a właściwie już niedzieli, pójdę spróbować ogarnąć trochę fizyki kwantowej
Aha, no i jak coś by nie wyszło, zawsze pytano mnie: co to zmieni? Co się stanie, jak dostaniesz 5?
Wiesz, ja to sobie powiesiłam przy biurku i czytałam za każdym razem, gdy po prostu już nie mogłam. Każdy sprawdzian z angielskiego u mnie napisany na mniej niż 6 kończył się... Brzydko. Nie chciałam pojawiać się więcej na lekcji. Wtedy to mówił mój krytyk, a reszta Racheli płakała pod jego stopami i warto zastanowić się, co mówię Ja, a co mówi krytyk, dlatego że on przysłania nam obiektywny obraz świata. Napisałam na 5 i to było najwięcej, ile mogłam wtedy z siebie dać. I to jest okej. Od razu zaznaczam, że to moje myślenie nie zmieniło się w dwa dni
Tylko wiedzieć to jedno, a stosować i rozumieć tak "emocjonalnie" to drugie. Ale jeśli nie zaczniemy nad czymś pracować, to na pewno samo się nie zmieni. No i tak, lepsze zrobione na 70%, niż rzucenie w cholerę, bo nie damy rady zrobić na 100%
To mam dla Ciebie dwa mądre cytaty: "Nie poprawiam z dobrego na lepsze." " Zrobione jest lepsze niż doskonałe"
Bingo!
Żeby coś z nim zrobić, najpierw trzeba znaleźć jego źródło. Czy jesteś perfekcjonistką?
Mam świadomość, ze powinnam go zamieniać na pozytywną wersję, ale zanim zdążę się powstrzymać, to zazwyczaj poleci już takie negatywne combo, że żadne głaskanie mnie raczej nie pomoże
Ten dzaban krytyk może być niebezpieczny, bo ile można znosić? Ravenna, próbujesz go jakoś blokować?
Niestety często ciężko tak od razu wybrnąć z takiej sytuacji Zgadzam się, takie zachowania jak najbardziej biorą się z różnych przykrych przeżyć z dzieciństwa. Thx!
Oj, to ciekawe, bo wydaje mi się, że mój wewnętrzny, negatywny krytyk wywaliłby górną granicę w kosmos xD Ten moment, kiedy co chwile najeżdżasz na siebie "debil"/"dzban"/etc. żebym nie pojechała gorszymi, chociaż jest już po dobranocce xD
Papa
Dobranoc miłej lektury
Dobra, ja zmiatam poczytać o ufo przed snem XD Dobrej nocy!
Spojrzała na mnie dziwnie a ja udałam, że to było do koleżanki xD wiecie co, jeszcze inna sprawa jak te nasze wspominki mają służyć takiej jednej strukturze do wyśmiania nas. To się zdarza u ludzi którzy nie mieli wiele uwagi rodziców i musieli żebrać o pochwałę. Wewnętrzny krytyk będzie nas bombardował negatywnymi myślami, osądzał, oskarżał i w ogóle utrudniał życie. Nie twierdzę, że każdy go ma, ale u mnie stwierdzono jego przerost