Ja chemię średnio ogarniam. Na tyle średnio, że o najbliższym sprawdzianie śnią mi się koszmary...
Heh, nie dziwię ci się. W późniejszych klasach będzie czarna magia, ale jakoś umiem to pojąć [cudem]. 
xD ja nie znoszę chemii. Po co mi ona? Nie jestem na tyle dziwna, żeby wkładać łapkę do kwasu solnego, więc przeżyję
!
Zaiste, fizyka i matematyka moi drodzy państwo to kara. Za co? Ktòż to wie. Chyba powròcę do zadań z niemieckiego, ten język jest tak nie udany, że słysząc go włącza mi się agresor.
Heheh, dobre 
ja zadanie z matmy widze tak: dwa wielbłądy pędzą z prędkością 60 km/h do miast mają 50 km jak ma na imie prowadzący wielbłądy wiem że bez sensu ale mi wyszedł kotlet 
x.x coś czuję, że dzisiejszy dzień to masakra -.-
Ja się gubię po zadaniach z fizy typu: ruch połączonych ciał po równi pochyłej, gdzie trzeba obliczyć współczynnik tarcia X.x
Bo się tego wogóle nie uczyłam, od początku. Mój nauczyciel jest święcie przekonany, że zmusi mnie do nauki. Ja nienawidzę takich suchych definicji!
Dlaczego zdajesz na raz wszystkie regułki z podręcznika?
Ja (choć nie jestem normalna) na frytki xD
ja mam rekolekcje ale ludzie ja sie was pytam kto normalny kupuje 87,34 kg ziemniaków głupia matma 
Nie znoszę fizyki, a w czwartek zdaję Wszystkie definicje z podręcznika, jakie były -.-
Ja też miewam dziwne pomysły, spokojnie. Szczegòlnie na znienawidzonej fizyce ;/
Wiem ^ ^ xF
Taaak, to interesujący pomysł.
O wszystkim xD! Ja dziś miałam taką jazdę, że show. Pan mówił o mierzeniu ilości opadów gradu, a ja wyobraziłam sobie, jak wylatuje na dwór z wiaderkiem podczas gradobicia xD
ludzie ja nawet nie mam pomysłów co gadać a najgorszy jest szlaban na kompa
a za niedługo moje urodziny 
Czrwony o biały to mała różnica, nie sądzisz? Podładowałam telefon i jutro powtórka z Kamikadze xD. Dzięki, Gwiazdeczko ;*
Poszło, For 