Ja właśnie teraz, ziom. A jak wyszłam z domu, to pierwsze, co pomyślałam, to że po powrocie od razu do spania. No i takie to spanie, że teraz tu jestem xd Rano będę cierpieć i pewnie nie pójdę do sklepu, jak sobie obiecałam i będę spać do 12 xd
Kto też tak ma, że senność dopada przed położeniem się do łóżka, a jak już się położycie to klapa?
No, prawie podobny
Hohohoho xD
Gwiazdeczko, wolę sobie porządnie dom wystroić. Tak aby każdy kąt się świecił
Kibo, jeszcze na stówę będzie okazja, żeby się porzucać Lodówa dzisiaj, właśnie stoję na przystanku. For - jeśli z Milki to się nawet nie zastanawiaj i bierz
następna okazja dopiero za rok! Rachela - *5*
. Nie ma co sobie żałować w tym czasie, ludzie xd
A ja takich nie mogę czytać, więc unikam angst i tragedii
Czyli nie jestem sama xD angst i dramy ostatnio same mi się rzucają. Albo Robin umiera, albo Star umiera, albo reszta umiera xD
Chociaż kusi mnie adwentowy z Milki, może być smaczny
Hej Gwiazdeczko Rachela - prędzej angst i dramy xD raz tylko dostałam kalendarz adwentowy i zjadłam wszystko w dwa dni na spółkę z siostrą xD
Hoho, kiedyś chciałabym spróbować kalendarza z kosmetykami, ale tak patrzę, że chyba średnio się opłaca
no widzisz, Star, nici z obrzucenia cię śnieżkami Rachela, ja zazwyczaj trzymałam się kalendarza, w jednym roku byłam na slodyczowym głodzie i zjadłam wszystko od razu, a od dwóch chyba lat nie miałam kalendarza, bo nie przepadam za mleczną czekoladą, a z gorzką nigdzie nie widziałam :/
Cześć i piąteczka!
Cześć Kibo - bo stopniał dzisiaj skubany xD wczoraj było bielutko. Mimo, że nie obchodzę, to czasem kupiłam kalendarz adwentowy i robiłam to, co ty, Rachela, czyli szama w pierwszy dzień xd pozdrawiam
W ogóle słuchajcie, jeśli o mnie chodzi to kalendarze adwentowe ze słodyczami czy kosmetykami się nie sprawdzają, bo jem/otwieram wszystko w pierwszym dniu. Może sprawdzi się apka z grami na każdy adwentowy dzień xD a jak to jest u Was?
For, może idzie w jakąś cytrusową stronę xD
Rachela
Dobra, miał być fluff, ale opowiadanie stwierdziło, że ma to w nosie i idzie w kompletnie innym kierunku, ja tu już nad niczym nie panuję idę grać w Zeldę