Maski
Tytuł odcinka: "Masks"
Polski tytuł: "Maski"
Data emisji: 20 września 2003
Reżyseria: Michael Chang
Scenariusz: Greg Klein, Tom Pugsley
Obsada:
Leszek Zduń - Bestia
Grzegorz Drojewski – Robin, Red X
Krzysztof Banaszyk - Cyborg
Izabela Bukowska - Raven
Beata Wyrąbkiewicz - Gwiazdka
Jacek Rozenek – Slade
Streszczenie
Slade wysyła grupę cyber–komandosów, mająca na celu wykradnięcie nowoczesnego mikroprocesora z miejscowego laboratorium. Na miejscu już znajdują się Młodzi Tytani, więc powstaje krótka, ale dość widowiskowa walka. Po bijatyce robotom udaje się uciec z zdobyczą, a Tytani ruszają w pościg. Robin i Starfire wdają się w niebezpieczną walkę. Dziewczynie ledwo co udaje się ujść z życiem, ale ostatecznie bohaterowie odzyskują skradzioną rzecz. Niewiele później Robin próbuje wydobyć informację, jednak wie tylko, że całości przewodniczył Slade. Lider wpada w poważne zamartwienie całą sytuacją i mimo nakłonień Gwiazdki, nie może się pozbierać po całej sprawie. Kilka godzin później Robin zawiadamia drużynę, że udaje się do innej części miasta w celu śledzenia ludzi Slade’a. W tym samym czasie tajemniczy osobnik nazywany Czerwonym X’em wykrada chip. Czwórka tytanów – Raven, Bestia, Cyborg i Gwiazdka znajduje się niedaleko, więc próbują zatrzymać złodzieja. Tym razem nie idzie im tak łatwo. Przestępca jest doskonale wyszkolony i bez większego trudu obezwładnia Tytanów. Po powrocie do wieży Robin obwinia się, że nie było go na miejscu zbrodni, jednak drużyna szczegółowo wyjaśnia mu całą walkę i twierdzi, że nawet z jego obecnością nie poszłoby łatwo, ponieważ przestępca był idealnie przygotowany. Niewiele później Red X kontaktuje się ze Slade’m proponując mu umowę. On dostarcza chip, a w zamian Slade miałby go włączyć jako swojego wspólnika. Jednak zanim to się stanie będzie musiał wykraść również drugi mikroprocesor. Jest już środek nocy, a Tytanów budzi alarm od Robina, który ściga Czerwonego X’a. Gdy udają się na miejsce członkowie drużyny widzą jak przestępca pokonuje Robina, jednak ten nie każe im się zatrzymywać, lecz ścigać złodzieja. Wkrótce dochodzi do walki w metrze, z której to zbrodniarz znów wychodzi zwycięsko. Jednak doszło do czegoś dziwnego. Red X wypycha Bestię na tory, ale zaraz po tym ratuje go przed nadjeżdżającym pociągiem zamiast pozwolić mu zginąć. Po udanej ucieczce i kolejnej udanej kradzieży, tajemniczy osobnik znów kontaktuje Slade’a, który ostatecznie zleca mu kradzież jeszcze jednego chipa. Po rozmowie X ściąga maskę. Okazuje się, że ukrywa się pod nią Robin… W tym samym czasie Tytani próbują ustalić miejsce kolejnego ataku przestępcy, a na dodatek coraz mniej podoba im się to, że Robin przez zamieszanie związane z Slade’m zaczyna zaniedbywać inne obowiązki. Gwiazdka idzie z nim porozmawiać, jednak nie zastaje go w pokoju. Zamiast tego natrafia na urządzenie holograficzne które odtwarza obraz Robina uwięzionego w sieci Red Xa. Tytani nabierają poważnych podejrzeń… W tej chwili sam Robin przebrany za Red Xa wykrada ostatni chip, jednak na miejscu pojawia się Slade z liczną armią robotów. Oznajmia, że przejrzał cały plan „wspólnika”. Nagle pojawia się cała reszta Teen Titans, a Slade ucieka. Red X zaczyna go ścigać, jednak zatrzymuje go Cyborg, który zdejmując mu maskę potwierdza swoje najgorsze obawy. Zszokowany zespół musi walczyć z robotami, więc puszcza Robina. Te zaś dogania Slade’a na jednym z dachów i wygrywa pojedynek. Jednak gdy ściąga mu maskę okazuje się, że to jedynie kolejny robot który na dodatek zaraz wybuchnie, więc bohater o mało co nie przypłacił życiem. W kryjówce Robin zastanawia się nad tym co zrobił, popełniając kilka kradzieży i oszukując przyjaciół. Gwiazdka zaznacza, że Slade miał rację porównując go do siebie i zwracając mu uwagę na łączące ich podobieństwa. Wkrótce drużyna traci zaufanie do swojego lidera z odwzajemnieniem.
Recenzja
Muszę przyznać, że ten epizod jest tym na co czekałem od początku serialu! Całkowicie spełnił moje oczekiwania i nie mam mu nic do zarzucenia.
W przeciwieństwie do swoich poprzedników, odcinek ma przez cały czas interesującą fabułę i wciągającą widza od samego początku aż po sam koniec. Przedstawiono nowe aspekty i użyto mnóstwo widowiskowych scen.
Sam początek nie jest na tyle ciekawy ile cała reszta fabuły, ale mimo to jest całkiem interesujący. W odcinku poznajemy nowego przestępcę – Czerwonego Xa, który później okazuje się być Robinem. Mimo, że przestępca to tak naprawdę postać którą znamy od pierwszego odcinka, to wniósł on do epizodu całkiem sporo. Poza tym w serialu zamiesza jeszcze nie raz. A wracając do wykonania, to również miejsce akcji jest całkiem dobre i zróżnicowane. Przykładowo w poprzednim odcinku akcja toczyła się ciągle w tym samym miejscu. Tutaj z całą pewnością jest inaczej. Poznajemy tych miejsc kilka, od laboratorium po centralną dzielnicę miasta widząc w małych odstępach spektakularne walki po dachach czy w metrze i mimo podobieństw kolorów, to nie wnoszą one nic negatywnego do powieści.
Podkreślam, że historia nie ma ani odrobinę dziecinnego charakteru, a cały czas zaciekawia widza w to co się dzieje. Nie wyobrażam sobie całej serii, bez tak świetnego odcinka.
Ocena: 10/10
+ wciągająca fabuła i mnóstwo akcji!
+ historia w przeciwieństwie do swoich poprzedników nie ma dziecinnego charakteru i jest od nich poważniejsza
+ użyto tu mnóstwo nowych aspektów i motywów
Ogólnie: Z pewnością jeden z najlepszych odcinków całego serialu! Nie powinniście go przegapić pod żadnym pozorem.
Świetne! | 100% | [1 głos] | |
Bardzo dobre | 0% | [0 głosów] | |
Dobre | 0% | [0 głosów] | |
Średnie | 0% | [0 głosów] | |
Słabe | 0% | [0 głosów] |