Rachela: Co przychodzi Ci na myśl, kiedy wspominamy ten okres gorącej aktywności blogowej sprzed kilku dobrych lat? Jak odnosi się to do Twojego bloga? Które blogi czytałeś najchętniej?
Zwinny: Na myśl przede wszystkim przychodzi mi wspaniała atmosfera panująca na blogach o Młodych Tytanach. Warto zaznaczyć, że świat blogowy wyglądał w 2007 czy 2009 roku zupełnie inaczej z tego prostego względu, że portale społecznościowe nie zdążyły się jeszcze rozgościć w naszym kraju na dobre. Blogi więc były nie tylko miejscem w którym fani dawali upust swojej kreatywności, ale i takim w którym nawiązywało się wiele nowych znajomości i kontaktów. Najmilej wspominam fakt, że miejsce miał swoisty „wyścig szczurów” o miano najlepszego/najchętniej odwiedzanego bloga, ale „rywalizacja” ta ani na chwilę nie stała się toksyczna. Walutą blogową w pewnym momencie stały się same komentarze w zamian za które można było np. Zamówić nagłówek u zaprzyjaźnionego blogera J I z wypiekami na twarzy czekać na efekty pracy drugiej osoby jeśli samemu nie miało się talentu.
Jak odnosi się to do mojego bloga? Starałem się po prostu być kreatywny. Z perspektywy czasu zdaję sobie sprawę, że moje opowiadania pozostawiały sporo do życzenia, ale będąc dzieckiem było to coś co dawało niesamowitą wręcz satysfakcję i z czego na swój sposób było się dumnym. Nie rzadko też wspierali mnie różni blogowicze, a wieczory których nie spędzałem na pisaniu opowiadań, mijały mi na pisaniu z tymi osobami za pośrednictwem komunikatora Gadu-Gadu, który pamiętają może dinozaury ;)
Blogi, które czytałem najchętniej? To jest bardzo dobre pytanie! Na przestrzeni lat były ich dziesiątki więc przepraszam, że nie jestem wskazać wszystkich, ale zarówno pod względem treści jak i grafiki zaimponowała mi Błyskawica (Aiko) z tytani-mlodzi-xd.blog.onet.pl Drugą świetną osobą, którą pamiętam była oczywiście Moonlady (przy okazji: jedna z współzałożycielek serwisu) która radziła sobie jeszcze lepiej niż Błyskawica. Ostatnim blogiem mieszczącym się na moim osobistym podium jest oczywiście The Silent One. Chyba nie muszę Wam mówić kto za nim stoi... J
R: Jaką rolę pełni Twoja postać w załodze Nightwatch? Jak odbierasz hipotezę, w której ktoś mógłby zacząć pisać fanfiki lub tworzyć amv o Waszych postaciach tak, jak o Tytanach? (Fanarty już powstają :D )
Z: Każda oznaka kreatywności jest bardzo mile widziana! :D Nawet najmniejsze dzieło! Bardzo miło widzieć, że wraz z ekipą jesteśmy w stanie zainspirować inne osoby do twórczości o naszych postaciach! Żałuję tylko, że nie mieliśmy szansy rozwinąć lepiej projektu, np. Do poziomu dziesięciu pełnych komiksowych odsłon, ale każde pole do popisu jest dobre! Raz zdarzyło się nawet, że nasza drużyna została pomylona z Młodymi Tytanami więc niech świadczy to o niesamowitym talencie Gwiazdeczki i całej pracy jaką każda osoba włożyła w kreowanie własnego bohatera!
Dark Archer jest typowym komikiem w drużynie. Paradoksalnie słowo „Dark” w jego pseudonimie może się odnosić co najwyżej do jego stroju, bo nie ma w nim absolutnie nic mrocznego. DA to chodząca sprzeczność i zaprzeczenie samego siebie. Do misji potrafi podejść całkowicie poważnie i będąc należycie przygotowanym, tylko po to by nagle wyskoczyć z najgłupszym żartem (lub sytuacją) świata! Oryginalnie, po pierwszej udanej akcji, Dark Archera zawiodła linka z hakiem przez co zatrzasnął się w kontenerze na śmieci całą noc i czekał na uwolnienie do białego rana :D
R: Jakie są z Twojego punktu widzenia największe zalety naszego serwisu i dzięki czemu trzymamy się tak dobrze (mimo, że sam serial zdążył się skończyć, Onet usunął blogi, a my dorośliśmy)?
Z: Myślę, że to na pewno są osoby, które prędzej czy później wracają. Między każdym z nas narodziła się pewnego rodzaju rodzinna więź, która sprawia, że ciężko od serwisu oderwać się na stałe. Subiektywnie, do największych zalet serwisu zaliczyłbym forum, regularne newsy, dział wideo oraz szeroką bazę artykułów. To sprawia, że nawet jeśli nie każdego interesują wszystkie kategorie, to na pewno jedna z nich. Bardzo dużą zaletą jest nasz „mikrokomunikator” czyli shoutbox na którym toczy się wiele niezapomnianych dyskusji.
Sama tematyka Młodych Tytanów zachęca fanów do poznania świata DC. Tak też było w moim przypadku. Największe zainteresowanie uświadczyliśmy po zakończeniu serialu i co dziwne, zaraz przed powrotem TT w różnych formach (komiksy, występy gościnne, seriale i filmy animowane, a nawet występy w grach i produkcjach aktorskich). No i po prostu, tu nie brakuje osób, którym zależy. Z Silentem na czele.
R: Czy możemy przewidzieć przyszłość polskiego fandomu Młodych Tytanów? Jak – Twoim zdaniem – może wyglądać serwis za kilka lat?
Z: Myślę, że z całą pewnością uświadczymy kilku mniejszych lub większych zmian. Natomiast jak to wpłynie na popularność? Ciężko powiedzieć, zresztą w przeszłości też bywało różnie, ale wierzę w jedno – na pewno będzie jeszcze lepiej J
R: Gdybyś mógł cofnąć się w czasie o co najmniej dziesięć lat, jak brzmiałaby Twoja pierwsza notka na blogu?
Z: Witajcie! To będzie początek przepięknej przygody.... Może dziś moje słowa wydają się Wam enigmatyczne, ale jestem pewien, że nasza podróż zaprowadzi Nas daleko. Rozgośćcie się więc na przygodach-zwinnego <(tak nazywał się mój drugi poważny blog)> i siadajcie wygodnie do lektury! Mamy materiału na dekadę ;) Tytani, Wio!
Świetne! | 100% | [1 głos] | |
Bardzo dobre | 0% | [0 głosów] | |
Dobre | 0% | [0 głosów] | |
Średnie | 0% | [0 głosów] | |
Słabe | 0% | [0 głosów] |