Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.
  • Gwiazdeczka 2011-06-10, 20:52:21

    chociaż czasem nie dają mi dojść do słowa, ale to przeważnie w takich luźnych rozmowach, na żarty coś w tym stylu. ;d

  • Gwiazdeczka 2011-06-10, 20:51:46

    ja mam 4.86, a zawsze miałam ponad 5.0, mimo tego, rodzice się cieszą i rozumieją, że uczę się na tyle, ile umiem. jeżeli chodzi o moich rodziców, to dobrze mnie rozumieją,

  • Zwinny 2011-06-10, 20:22:32

    Nie musisz ich słuchać. Też masz prawo decydować za siebie w swoim życiu. Poza tym wiadomo, że dobrze się uczysz i jesteś kujonem Bestia :P

  • Nela 2011-06-10, 20:21:31

    Tak, może twoi. Ja mam średnią 4.75, a chcą mnie posłać do zawodówki, bo uważają że jestem matołem. To jest dla mojego dobra? Tak?

  • Zwinny 2011-06-10, 20:01:59

    Zależy w jakim temacie jest ta rozmowa. Ale to prawda, jeśli na czymś postawią są uparci jak nie wiem kto. Jednak na pewno nie robią tego żeby nam zaszkodzić.

  • Gwiazdeczka 2011-06-10, 19:43:10

    tu cię rozumiem, rodzice prawie zawsze nie dają dojść do słowa, bo uważają, że ich należy pierw wysłuchać, a później czy starasz się czy nie, nie pozwolą ci nawet powiedzieć ale. :<

  • Nela 2011-06-10, 19:41:29

    moje zdanie, kiedy uczestniczę w jakieś rozmowie tak czy siak nigdy się nie liczy. Najlepszym przykładem są chyba rozmowy z rodzicami.

  • Gwiazdeczka 2011-06-10, 19:39:58

    ja nie znoszę, jak ktoś nie daje mi dojść do słowa. np. moje koleżanki gadają ze mną, ale jak ja próbuję coś przekazać, to nie mogę, bo one są zajęte rozmową i nie mają zamiaru mnie słuchać...

  • Nela 2011-06-10, 19:37:46

    Ja, powiedzmy,że jestem przyzwyczajona do ignorowania i bycia cieniem. Chociaż czasami to mocno daje sie we znaki.

  • Lewel@ 2011-06-10, 19:37:32

    sobie* nerwy niszczyć?

  • Lewel@ 2011-06-10, 19:37:25

    Nela, nie zgodziłabym się tak do końca. Ale wiele w tym prawdy. Chociaż ja nawet mimo słabej samooceny staram się szanować i ograniczam kontakty, którzy mają mnie gdzieś i mnie nie szanują. Po co sobi

  • Gwiazdeczka 2011-06-10, 19:33:55

    ja tak mam, dosłownie wszystkim się przejmuję. nawet błahostkami.. ;<

  • Nela 2011-06-10, 19:13:17

    zależy czy ktoś jest ignorowany na codzień przez wszystkich ludzi, czy nie. Jeżeli jest, to przejmuje się wszystkim co może go tylko jeszcze bardziej (czy to możliwe?) zdołować.

  • Lewel@ 2011-06-10, 14:11:26

    Gwiazdka :D

  • Silent 2011-06-10, 00:59:56

    Na szczęście nie wszystkie Gwiazdka :D

  • Lewel@ 2011-06-09, 22:54:35

    Wiesz, Silent, kobiety chyba tak mają. Dla większości z nas takie święto i choćby pamięć o nim ze strony bliskich jest bardzo wazny. Nie oceniam tego, ale tak to wygląda xD

  • Silent 2011-06-09, 22:30:35

    Nela pamiętanie o urodzinach nie jest żadnym wyznacznikiem, czy na Tobie komuś zależy. Ja nie pamiętam o niczyich urodzinach, nawet zapomniałem raz o własnych.

  • Gwiazdeczka 2011-06-09, 20:43:52

    przynajmniej my pamiętaliśmy : )

  • Lewel@ 2011-06-09, 20:06:01

    Nela, norma ;p u mnie pamietaja jak przypomne albo bo maja mnie w znajomych na fb

  • Gwiazdeczka 2011-06-09, 19:58:21

    ty się nie martw, mam podobną sytuację. ja też nie lubię urodzin, a to za sprawą tego, że się starzeję xD I boję się, że kiedyś będę musiała porzucić tytanowy świat, choć nie zamierzam tego robić. Robin :)