Ja mam takie małe pytanko. Dlaczego Robin w logo (o na górze) ma "R" odwrócone ?

siema ; D

??????????????? xd

tak, cenna lekcja.

Zaś fiński język jest trudny, bo należy do tej samej grupy języków co węgierski (ugrofińskie) i jest popieprzony równo

Japoński w mowie dla Polaków jest prostu, bo są te same znaki diakrytyczne. Chiński jest o tyle trudny, że wiele słów zmienia znaczenie w zależności od sposobu ich wymawiania.

Do mojego zakończenia nadal sporo czasu x.x.

co do tych jezykow to wszystko jest kwestia nastawienia i warunkow.. ale nie zmienia to faktu, ze nauka polskiego JEST trudna (nawet dla Polaków, jak czasem sie przekonuje xd)

Hej: )) I jak tam po zakończeniu roku?

Wbrew pozorom względnie sporo obcokrajowców zna polski przynajmniej trochę. Szczególnie tam, gdzie zarabiają na polakach.

Skąd taka pewność? Ja mam w rodzinie kilka osób, które szybko nauczyły się polskiego, a z pochodzenia (chyba ) są francuzami czy włochami.

Żaden normalny obcokrajowiec się naszego języka nie uczy

Poza arabskim nie ma jednak gorszego języka niż polski. Deklinacja, 17 form gramatycznych, liczby, rodzaje łohoho... Dla przeciętnego Brytyjczyka czy Francuza nasz język jest niemożliwy do nauki.

W językach skandynawskich jest ogromna ilość dialektów. Właściwie prawie każda osoba mówi po swojemu Mają też mało podobnych słów z innych języków dlatego trzeba uważać

Chiński w mowie jest strasznie maślany co chyba zresztą wiadomo. Japoński tu akurat wygrywa. Węgierski jest b. trudny, ponieważ ma prawie wszystko co język polski i jest do niczego niepodobny.

Chiński i japoński trudne są ze względu na konieczność zapamiętywania tysięcy ideogramów czyli znaczków. Choć japoński jest odrobinkę prostszy bo istnieje KANA która może uratować z wielu sytuacji.

Japoński jest jednym z najprostszych (w mowie)

Węgierski, chiński, japoński, języki skandynawskie - to są generalnie najtrudniejsze języki na świecie. Ale polski jest w czołówce.

Dużo źródeł podaje, że polski jest jednym z najtrudniejszych języków świata, jeśli nie najtrudniejszym, więc się nie dziwie, że wielu polaków popełnia tragiczne błędy w pisowni.

Ale mało kto <obcokrajowcy w sensie> się polskiego uczy ;p A jak dla mnie to wstyd, żeby Polak swego języka nie znał.