Zobacz temat
 
Cyborg, w jakim stopniu człowiek.
Ostatnio sporo zastanawiałem się nad tym tematem oglądając parę odcinków. Przede wszystkim tych dotyczących bezpośrednio jego. Odcinki: "Tytani Wschodu", "Awaria", "Misja z przechwytem" itd. W jakim stopniu Cyborg ma elementy robota, a w jakim człowieka? Po obejrzeniu odcinków: "Tytani Wschodu", można wywnioskować, że jego nogi i ręce są całkowicie mechaniczne. Choć z pozoru się wydaje, że na rękach (przedramionach) ma brązową skórę to jednak ją nie jest. Idąc krok dalej równie dobrze na twarzy też nie ma skóry tylko coś imitującego ją. Ciekawi mnie jak jest z jego mózgiem. Zakładamy, że lewa część jego mózgu jest mechaniczna, czyli w pewnym sensie może mieć ograniczony zakres uczuć i wpływać jakoś na neurony, hm? A na koniec korpus czy tułów... W paru odcinkach można zobaczyć jak je, pije, czuje zapach. Co za tym idzie, hipotetycznie można założyć, iż ma jakiś układ pokarmowy, choć odcinek TT, który przywołałem wcześniej znów pokazuje, że prawdopodobnie większość tułowia również jest mechaniczna. W ten sposób zostaje wykluczona teza iż ręce i nogi to tylko protezy. Wtedy większość tułowia musiałaby być organiczna. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Wiem, że już wcześniej w innych temacie było to lekko poruszane, ale w tamtych skończyło się na jakimś trollingu.
Hm, w sumie racja. Niby jest w połowie człowiekiem, jednak w wielu odcinkach jest to że tak powiem... pokręcone. Jedno wskazuje na pierwszą opcję, a tu zaraz kolejne wskazują na całkowicie coś odwrotnego. Sama już nie wiem, co o tym sądzić. Autorzy TT kilka razy sami również w tej sprawie trochę za bardzo nakombinowali.
:*
Ja to widzę tak, że to bajka dla dzieci i mnie jest obojętne, co Cy ma w środku, byle żeby nadal miał swój wspaniały charakter <3
38.media.tumblr.com/f1fde7f034f5a89eccbb0b44d759441e/tumblr_njh0h9RRuh1u3raf6o4_250.gif
Przede wszystkim należy Cyborga porównać z komiksowymi wersjami, które mimo wszystko mogą się różnić w kwestii mechaniczno-cielesnej. Nie patrzę na szczegóły, ale z realistycznego punktu widzenia, do życia potrzebny jest pokarm i woda, więc ma ten przewód pokarmowy. Inaczej byłby podłączony do jakichś kroplówek. Druga sprawa, że nawet jeśli na zewnątrz nie widać, to w środku może być ten ludzki organizm.
Też zawsze się nad tym zastanawiałam i sądziłam, że połączenie większości mechanizmu z mniejszością żywego organizmu jest absurdem. Chociaż nim jest, a zwłaszcza w rzeczywistości. Ale to nie rzeczywistość, to kreskówka - więc wszystko jest możliwe. Może po prostu w świecie Tytanów istnieje na tyle rozwinięta technologia, która umożliwia spajanie organicznych elementów z nieorganicznymi. Ludzki mózg w jakiś skomplikowany sposób połączony jest z mechaniczną jego częścią i przy pomocy układu nerwowego możliwe jest "sterowanie" tą całą sztuczną resztą ciała. A co do tych fragmentów skóry na ramionach - jestem święcie przekonana, że to tylko " oprawy" protez, które mają na celu sprawiać wrażenie, jakby w środku było więcej organicznej tkanki, no i w mniejszości elementy estetyczne. Tak to sobie właśnie wyobrażam. Trzeba jednak przyznać - cały mechanizm jest naprawdę bardzo zaawansowany i zadziwiający (bo jak coś takiego umożliwia w ogóle istnienie?), zapewnia nie tylko koordynację ruchową, zmysły i ogółem życie, ale skrywa także wiele gadżetów przydających się w walce. Fakt faktem, nieważne, jak Cyborg wygląda, ale jak to Kira wspomniała - ważne, żeby zachował swój charakter Robin :).
Cyborg jest w 100% człowiekiem (jeśli chodzi o charakter). Robotem jest tylko na zewnątrz, i też nie w całości. Jest jedną z moich ulubionych postaci męskich w TTRobin :).
I to jego, legendarne Booya!
zgadzam się w 100% z powyższą wypowiedzią Booya!
Zauważyłam, że niektórzy trochę nawiązali do człowieczeństwa. Dylematy związane z człowieczeństwem robotów dotykają nas nie od dziś i w przyszłości będzie zastanawiać nas to jeszcze bardziej. W przypadku Cyborga mamy jednak do czynienia z człowiekiem, którego ciało wymagało uratowania technologią poprzez zamianę części ciała na części mechaniczne. Dlaczego więc mamy oceniać w jakim stopniu jest człowiekiem, skoro był nim już na początku? Czy osoba niepełnosprawna, która straciła kończynę i używa protezy albo osoba, która używa jakichś aparatów mowy itd. staje się przez to w mniejszym stopniu istotą ludzką? To tylko wsparcie technologii. Tak samo poszkodowane ciało Cyborga wspiera technologia, tylko w świecie DC będąca na znacznie wyższym poziomie niż w naszym. Robin :)

Wracając do tematu, jeśli wziąć pod uwagę zrobotyzowany fragment mózgu (co odnośnie wcześniejszej kwestii, jak dla mnie nic nie zmienia), to posiadając w ciele taką technologię, która zarówno utrzymuje jego życie, jak i pozwala mu na normalne funkcjonowanie, musi posiadać jakieś elementy w układzie nerwowym, które odpowiadałyby za pracę tych elementów, w szczególności tych, które pracują niezależnie od naszej woli (narządy wewnętrzne - a gdzieś czytałam, że niektóre z nich wymieniono). Co do kończyn już raczej nie ma wątpliwości, że są one mechaniczne, ale do nich też, wydaje mi się, potrzebne są odpowiednie modyfikacje w układzie nerwowym. Ewentualnie inaczej można by wytłumaczyć to poczuciem posiadania żywych kończyn - bo słyszałam, że człowiek po utracie nogi lub ręki przez jakiś czas czuje, jakby nadal ją posiadał, więc jeśli operacja nastąpiła dosyć szybko, to podłączenie mechanizmu mogło dać się zrobić jakoś łatwiej. Robin :O
dl.getdropbox.com/s/u4ue05bgn09v1b7/Raven_podpis.png


"- (...) Uczymy się z tym żyć. Lecz jeśli to jest bohaterstwo, to dlaczego czuję się taka zbrukana?
- Ponieważ jesteś tutaj. (...) Bohaterstwo jest czymś, czego gdzieś daleko dokonuje ktoś inny. W osobistym odczuciu jest tragedią."
Przejdź do forum: