Zobacz temat
 
Za co wielbicie Teen Titans?
Pytanie takie jak w tytule, czyli za co wielbimy nasze Teen Titans Gwiazdka :D Wad ma mnóstwo, produkcja doskonała nie jest i zdecydowanie lepiej można było się nią zająć, ale jednak... jest coś co nas przy niej trzyma i co jest wynikiem naszej wspólnej pasji... serwis Robin :)
Zapraszam do tematu, to może być ciekawa dyskusja Gwiazdka :]
Za Kid Flasha ^.^

A tak serio- przed Flashem lubiłam TT za Raven i... Cóż, była to jedyna kreskówka inna niż wszystkie. Jako dzieciak po prostu przejadły mi się disneyowskie produkcje o tej samej tematyce (i praktycznie tych samych dialogach w każdej produkcji xX). Tylko Brenda i Whiskers, Cuzco i Kim wyróżniały się, ale jak Brendę zdjeli, a Kim i Cuzco przesuneli na godziny typu 3.15 xX... No, szlag dzieciaka trafiał. I nagle- ŁUBUDU! w końcu coś o superbohaterach tłukących złoli. Wiecie, kiedy ponad połowa dzieciństwa to było skakanie po drzewach, zabawa w podchody i ogółem frajda, bo się używało wyobraźni, to siłą rzeczy potrzebowałam czegoś, co współgrało z moją wyobraźnią. Zwinni, wysportowani kolesie? Proszę bardzo. Zatłuczenie kogoś ciężarówką bez kiwnięcia palcem? Jak najbardziej. Takie spełnienie dziecięcych pomysłów i marzeń.

Ta... Miałam już wtedy mocno zrytą głowę, ale nie żałuję ^.^

66.media.tumblr.com/b5fea9afcdef6889f7efbcb856806929/tumblr_pxezjfEfAI1qf5hjqo5_540.gif
Art w avatarze: Raven by Gabriel Picolo
Przyjaźń! Sprawiedliwość! Pizza! - to chyba mówi samo za siebie Bestia ;)
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Zaskoczę Was chyba jeśli powiem, że z samego początku nie przepadałem za Tytanami, a poza kreskówką nie wiedziałem w ogóle czym są. Z tego co pamiętam wszystko zaczęło się na końcu 2007 roku albo początku 2008 (nie pamiętam dokładnie) gdy obejrzałem parę odcinków na Cartoon Network. Przyznam się, że oglądałem tylko dlatego, że na innych kanałach nie leciało nic lepszego Bestia :P, ale zaciekawiło mnie. Krótko po tym poszperałem w necie i trafiłem na parę blogów, stąd też zacząłem pisanie (starsi blogowicze pamiętają pewnie mojego pierwszego bloga Robin :)).
Kilka miesięcy minęło, a blogów powstawało coraz więcej. Aż w końcu trafiłem na... Silenta. Wielkim plusem były jego rysunki dodawane do notek. W krótkim czasie postanowiliśmy założyć razem z Błyskawicą (Aiko) fanserwis o Tytanach.
Jeśli dobrze pamiętam początki były trudne, mieliśmy chyba z 16 użytkowników, a materiałów było jak na lekarstwo, co zmusiło nas do zamknięcia strony. Ja zniknąłem na kilka miesięcy, Sila też nie było specjalnie widać.
Niemal rok później postanowiłem zacząć od nowa, tym razem porządnie. Założyłem kolejnego bloga (Przygody Zwinnego) i zacząłem pisać nową historię. Gdyby nie to pewnie nie zobaczyłbym pod jedną z wrześniowych notek komentarza od Silenta, że ma w zanadrzu kolejny projekt i niedługo zaczniemy. Więc stało się. Nadszedł listopad 2009 i resztę historii pewnie większość z Was już zna Robin :)

Tyle jeśli chodzi o sposób w jaki utrzymałem się przy Tytanach. A teraz z zalet serialu, czyli:
- świetnych i ciekawych (jak na tamte czasy) bohaterów
- dobrej fabule z podłożem mającym ukryty sens
- wciągających historiach
- interesujących zdarzeń z kart komiksów

Mniej więcej tak to pamiętam Bestia ;)
Mi na początek w oko wpadł fajny styl rysowania postaci. Serial zdobył też u mnie ogromnego plusa za to, że opowiada o nastoletnich super-bohaterach. Ogólnie to jak zaczęłam oglądać TT to nie mogłam wzroku od telewizora odlepić. ^.^''

All hail Trigon
Na pewno ich nie wielbię, ewentualnie szczególnie lubię. Bestia ;) Za samą koncepcję fabuły. Styl rysunku. Tym bardziej, że na początku gdy usłyszałem japoński opening, sądziłem, że jest to anime. Ale potem to już nie miało znaczenia. Następnie pojawiły się blogi, opowiadania. Są rzeczy, które mnie w nich fascynują, ale jest to bardzo osobiste. ;>
Styl rysunku x.x, całe szczęście, że im to dobrze w miarę wyszło. Połączenie anime i komiksu amerykańskiego - najgłupszy pomysł świata. Obronili się jedynie w kwestii Raven. Robin najlepiej wygląda w wersji za Batman TAS. O Nightwingu już nie wspomnę. Aqualad? Kolejny przykład, japońskiej myśli designerskiej - totalna klapa.
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Jak patrzę na to z góry to niestety TT teraz podoba mi się mniej niż kiedyś, ale pasja jest. Po prostu z czasem się wyrasta, ale prawdziwi fani zostają Bestia ;)
Szczerze mówiąc, osobiście najbardziej się jarałem Ligą Sprawiedliwych i X Men, jak lecieli, a TT to zacząłem oglądać trochę później ;D. Mimo wad, to się wciągnąłem, było to fajne show, i nie takie poważne, jak Liga. Czasami wkurzały mnie tylko drobnostki, np dlaczego Red X wystąpił tylko raz itp. Potem chciałem założyć bloga, czy coś, no... ale odkryłem, że istnieją dziewczyny, i czasu nie było xDD.
Ostatnio do TT zachęciła mnie moja Kira, zwłaszcza do forum Robin :). I świetnie się bawię. Może nawet założę bloga Bestia ;)
Założysz bloga? Nie mówiłeś, musisz mi się pochwalić :3
38.media.tumblr.com/f1fde7f034f5a89eccbb0b44d759441e/tumblr_njh0h9RRuh1u3raf6o4_250.gif
Ech, na razie jeszcze nie zdecydowałem do końca, też sobie chyba jakąś postać wymyślę, takie pisanie jest fajne ;D. Albo wybiorę którąś z postaci, jakie mam. Pomyślę ;D
Oglądałam ich jak byłam mała. I bardzo wiele się z nich nauczyłam. Piszecie "podoba mi się styl rysunków" ja jak byłam mała nie do końca patrzyłam na styl rysunków (chociaż są ładne). Młodzi Tytani to kawałek mojego dzieciństwa, kawałek mnie. Każdy bohater jest w jakimś chociażby małym stopniu do mnie podobny. To coś więcej niż serial. Pamiętam że mama zabraniała mi tego oglądać a ja i tak to robiłam. (Zazwyczaj później się bałam xD)Gdy jest się małym dzieckiem to wywiera wrażenie. Chciałam do nich należeć. Jednym z moich marzeń było zostanie Raven jak dorosnęRaven :-/ Pokazali mi jakie życie jest fajne i pełne przyjaźnie, nie omijając jednak że czasem jest ciężko. Wiele filmów z mojego dzieciństwa skupiało się na odwadze, waleczności, wielkim sercu i humorze. Nie wiem jak zabrzmiało to co napisałam ale ta kreskówka to naprawdę coś więcej bo tak naprawdę to kawałek NAS.♥
Raven110 napisał(a):

Oglądałam ich jak byłam mała. I bardzo wiele się z nich nauczyłam. Piszecie "podoba mi się styl rysunków" ja jak byłam mała nie do końca patrzyłam na styl rysunków (chociaż są ładne). Młodzi Tytani to kawałek mojego dzieciństwa, kawałek mnie. Każdy bohater jest w jakimś chociażby małym stopniu do mnie podobny. To coś więcej niż serial. Pamiętam że mama zabraniała mi tego oglądać a ja i tak to robiłam. (Zazwyczaj później się bałam xD)Gdy jest się małym dzieckiem to wywiera wrażenie. Chciałam do nich należeć. Jednym z moich marzeń było zostanie Raven jak dorosnęRaven :-/ Pokazali mi jakie życie jest fajne i pełne przyjaźnie, nie omijając jednak że czasem jest ciężko. Wiele filmów z mojego dzieciństwa skupiało się na odwadze, waleczności, wielkim sercu i humorze. Nie wiem jak zabrzmiało to co napisałam ale ta kreskówka to naprawdę coś więcej bo tak naprawdę to kawałek NAS.


Bardzo dobrze zabrzmiało Robin :)
Masz całkowitą rację, we wszystkim jak leci, więc nie ma potrzeby nic do tego dodawać. Jakby się tak dobrze przyjrzeć - każdy z nas ma coś z każdego z Tytanów. I często utożsamialiśmy/utożsamiamy się z jednym z bohaterów.
Przejdź do forum: