Batman: The animated series
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 21:34
|
|
Część z nas spędziła dzieciństwo śledząc przygody Mrocznego Rycerza. Pierwsza kreskówka, w której lasery zastępiono zwyczajną bronią palną. Utrzymana w ciemnej tonacji (znajdźcie dzień w Gotham. Ba, znajdźcie słońce! ), ze świetną muzyką i staranną, płynną animacją. I ze złoczyńcami, którzy mieli swoje historie, swoje motywy, charaktery. Nie byli workami do boksowania dla głównego bohatera - ba, Batmanowi czasami zdarzało się wychodzić na tego złego. Eh, łza się w oku kręci na wspomnienie odcinka, w którym pojawił się po raz pierwszy Dr Freeze, wzdycha się ciężko na wspomnienie pierwszego pojawienia się Two-Face`a. (poza tym Poison Ivy - Selina Kyle jej do pięt nie dorasta, jeżeli idzie o bycie niewiarygodną laską) Pamięta ktoś? Planuje ktoś zrobić powtórkę z rozrywki, porównać stare z nowym? Tak z okazji zblizającej się premiery kolejnej batmaniej kinówki? |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 21:37
|
|
Całkiem niedawno obejrzałem wszystkie serie Batmana , przyznam że TAS była najlepsza . Wszystkie postacie miały unikalny charakter, fabuła była świetna. Miasto Gotham było mroczne i niepowtarzalne. Moim zdaniem cudo. Możemy za jakiś czas wstawić odcinki na serwis , jeśli będą chętni oglądać.
|
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 22:32
|
|
Ja też niedawno obejrzałam i obrodziło to fanfikiem, przez którego w ogóle tutaj jestem W BTASie fajne jest to, że naprawdę ciężko znaleźć bohatera, którego się nie lubi. Kazdy ma swój urok, każdy jest ludzki. A złoczyńcy grający w karty i dowalający sobie nawzajem są absolutnie przeboscy. BTAS to cacuszko, jeżeli idzie o animację swoich czasów - chociaż muszę przyznać, rechoczę jak głupia, kiedy widzę jedną z wersji Jokera. Tę z dredami, gdzie pomyka na bosaka i generalnie... samo jego pojawienie się kompletnie ogłupia wszystkich, ze mną i Batmanem na czele. |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 22:35
|
|
Tak w The Batman tak wyglądał. Dziwne to było, ale seria ogólnie też fajna. Teraz się szykuje nowa seria o Batmanie - Beware the Batman i boje się, że będzie kompletnie do bani. Zamiast Robina ma być Katana. Taka wiadomość już na starcie mnie dobiła. |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 22:39
|
|
Jeśli nie będzie Robina, to nawet nie mam zamiaru zaczynać tego oglądać. To będzie syf.
|
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 22:45
|
|
*chowa za plecy łom* W kwestii Robina, to pewnie nawet nie zauważę różnicy, jestem do niego na tyle neutralnie nastawiona, że rybka mi akwarium, kto się będzie bujał w okolicy Batmana. Bylwby pozostał nim Bruce. Batman Beyond był fajny, ale jednak... Bruce jest jeden jedyny. |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 22:49
|
|
No wiesz, Robin to Robin, mi było ciężko przełknąć kolejnych Robinów, bo dla mnie zawsze jedynym Robinem był Dick.
|
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 22:58
|
|
Hej, następnych też można zaakceptować! Dick musiał dorosnąć, nie ma przebacz |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 22:59
|
|
Ok, Tima akceptuję, ale cała reszta precz
|
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-14, 23:05
|
|
Hej, Jason i Damian są fajni - tych dwóch lubię! Wszystkich Robinów lubię. Wszyscy są super ! |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-15, 15:53
|
|
Szczególnie, jak popylają po planie akcji w majtasach. Dla odmiany - bez spodni. Ta jedna rzecz - i może jaskrawy kostiumik pt. "tu jestem, strzelaj!" - w Robinach zawsze i wszędzie mnie rozwalała. Troszkę za bardzo mi z Gackiem kontrastowali. Z dzieciństwa została mi też koszmarna antypatia do Pingwina. Niby jest fajną postacią, niby miał sympatyczne odcinki poświęcone swojej osobie, ale nadal... w Batmańskim filmie zrobili go tak upiornego, że za smarkactwa się go bałam i mi jakoś tak zostało. |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-15, 17:54
|
|
Kira napisał(a): Jeśli nie będzie Robina, to nawet nie mam zamiaru zaczynać tego oglądać. To będzie syf. Kira takie podejście nie zawsze jest dobre. Jak bym miał wybierać to co oglądam ze względu na bohaterów to połowy rzeczy pewnie bym nie obejrzał. Świeży przykład pochodzi z forum DC Multiverse - tam nie chcieli nawet zobaczyć czym jest YJ bo przygody skupiają się na bohaterach-nastolatkach, a nie dorosłych superbohaterach. I nawet nie wiedzą co stracili |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-15, 17:57
|
|
Świeży przykład pochodzi z forum DC Multiverse - tam nie chcieli nawet zobaczyć czym jest YJ bo przygody skupiają się na bohaterach-nastolatkach, a nie dorosłych superbohaterach. I nawet nie wiedzą co stracili Bestia No to ładnie. Po co tak się ograniczać, lepiej zobaczyć i olać, jak się nie spodoba. Ja byłem sceptycznie nastawiony do The Batman, ze względu na kreskę dziwną i niektóre postacie. A serial okazał się świetny - moim zdaniem. Ja nie jestem zachwycony ewentualnym brakiem Robina, ale dam serialowi szanse na pewno. Połączony z 15.07.2012 17:59:06: Szczególnie, jak popylają po planie akcji w majtasach. Dla odmiany - bez spodni. Ta jedna rzecz - i może jaskrawy kostiumik pt. "tu jestem, strzelaj!" - w Robinach zawsze i wszędzie mnie rozwalała. Troszkę za bardzo mi z Gackiem kontrastowali. No zgadza się, to jest niestety echo lat 60', mi osobiście nie przeszkadza, ale mogło być odrobinę lepiej, co widać w nowszych produkcjach. Edytowane przez Silent dnia 2012-07-15, 17:59 |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-16, 10:54
|
|
Eno, echo lat `60 i `70 jest bomba. Po prostu kocham "The Batman" z `66, zaczynając od Bat-Drabinki, poprzez Bat-Spray-Przeciwko-Rekinom, a kończąc na dwu- i półminutowym maratonie z bombą nad głową. Po prostu te pozostałości nie wszędzie pasują - Gacek z biegiem czasu strasznie zmroczniał, spoważniał i w tę mańkę. Tymczasem kwestia Robina nieszczególnie drgnęła, pomijając ten motyw z łomem. Stonowanie mu kaftanka na czerwień podchodzącą w ciemne bordo nikogo by nie zabiło, a od razu inaczej by się patrzyło na herosa. |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-16, 11:36
|
|
Trochę to zejdzie na offtop, ale dopiero teraz zauważyłem wcześniejszą rozmowę o Robinach, którą najwidoczniej przegapiłem. W odświeżonym uniwersum Tim nigdy nie został Robinem, tylko od razu Red Robinem. A to jest znacząca różnica. Dużo rzeczy więc się zmienia w kwestii bohaterów, tak samo jak w komiksach z Green Arrowem - został odmłodzony i teraz jest kimś w podobnym wieku jak Red Arrow, więc od razu i nici z ich partnerskiej relacji mentor-uczeń. Nawet nie wiem czy się znają. Jak dla mnie to tym restartem skopali mnóstwo serii i zarazem całe komiksowe uniwersum DC, ale ja tego nowego w ostatnim czasie nawet nie biorę pod uwagę. Nie kumam po co im to zerowanie, wyszli tym wszystkim tylko na minus, a mogli przecież kontynuować dawniejsze historie. Jasne, że dużo numerków przy sobie elegancko nie wygląda, ale jakoś Batman potrafił dotrzeć do numeru 600 i dalej. A co do Batman: TAS całej serii nie oglądałem, ale większość odcinków tak. Planuję sobie zresztą nadrobić zaległości już niedługo i wtedy konkretniej się wypowiem w temacie, bo pamiętam z tego póki co za mało. Ale jedno jest niezapomniane - wrażenia po kilku odcinkach jak najbardziej pozytywne |
|
|
|
Dodany dnia 2012-07-22, 16:46
|
|
Znaczy reboota, to tłumaczą tym, że za dużo numerów i nowi fani już nie zdołają się w całym tym rozgardiaszu połapać (bo w komiksach już występuje kanon, ten drugi kanon i jedyny-słuszny-kanon, a obok tego tysiąc pięćset, sto dziewięćset różnych realiów), więc postanowili zacząć od początku i jakoś pozbierać to wszystko do kupy. Poniekąd rozumiem ich punkt widzenia, bo Batman miał etap, gdzie normalnie latał ze spluwą i zabijał, mimo że przedtem i potem uparcie twierdzili, że on jednak nie zabija, bo psychiczny. Chociaż mogliby utrzymać poziom takiego The Killing Joke. I ogólnie, zdecydować się, czego w ogóle chcą. Z bardziej około-batmańskich - obejrzałam sobie The Batmana z 2004. O ile 3.5 sezonu nie zrobiło na mnie wrażenia, tak jakoś od 5 odcinka 4 sezonu do 6 piątego sezonu miałam wrażenie, że święta przyszły wcześniej. Zombie, kosmici, replikatory, złoczyńcy współpracujący z policją, Gacek ratujący tyłki złoczyńcom, Batman hakujący satelitę Ligi (! on jest trollem, on jest totalnym trollem!) OhMy! To było naprawdę ucieszne, nawet jeżeli nie rozwinęli niektórych wątków za bardzo, co mnie boli... (Canon error? Apply fanfic!) |
|
|
|
Dodany dnia 2013-03-01, 11:08
|
|
The Batman oglądałem naprawdę sporadycznie, może dlatego, że nie miałem też okazji dokładnej kiedy zasiąść i wziąć się za oglądanie. Ale myślę, że jak znajdę czas to zajmę się tym i rzucę też okiem na to jak zrobili tam małego Robina. Jest wersja pl? Bo nawet nie pamiętam czy po angielsku czy po polsku widziałem któryś odcinek. | |
|
|
Dodany dnia 2013-03-06, 19:27
|
|
Ja mam całe dotychczasowe uniwersum poza YJ i GL za sobą. Do The Batman podchodziłem z bardzo negatywnym nastawieniem, bo nie podobała mi się dziwna momentami kreska, jednak po dwóch odcinkach zmieniłem kompletnie zdanie i wciągnąłem serial w kilka dni. Jedyne co mi się nie podobało, to na siłę zmieniony Joker. Zdecydowanie wolę tego klasycznego.
|
|
|
|
Dodany dnia 2015-10-12, 00:01
|
|
Silent napisał(a): Całkiem niedawno obejrzałem wszystkie serie Batmana , przyznam że TAS była najlepsza . Wszystkie postacie miały unikalny charakter, fabuła była świetna. Miasto Gotham było mroczne i niepowtarzalne. Moim zdaniem cudo. Możemy za jakiś czas wstawić odcinki na serwis , jeśli będą chętni oglądać. Wiem, że za późno odpowiadam, ale jak ktokolwiek to przeczyta to chyba warto Fajnie by było gdyby pojawił się na stronie batman TAS! Ja na pewno bym obejrzał wszystkie odcinki |
|
|
Przejdź do forum: |