Zobacz temat
 
Ponarzekaj na coś
To żółwik, Moonlady, bo moja mama także Robin :) tata zresztą swego czasu też. Jestem dzieckiem tak iście nauczycielskim, że to aż boli XD

Z chemii? Nieee. Ten przedmiot jest mi cudownie niepotrzebny, to wina nauczycielki, że teraz mam problem. Dałaby mi normalnie poprawić, a nie teraz na ostatnią chwilę, nie wiadomo co, nie wiadomo jak.
To ja dzieckiem nauczyciela i inżyniera XD Witaj w klubie.

I ja też nie lubię chemii :< A niektórzy nauczyciele już tacy są. Ja kiedyś chodziłam parę miesięcy za babką od angielskiego, żeby mi dała napisać kartkówkę, na której mnie nie było -,-
A chemia - istne zło wcielone, już fizyka lepsza.
Czyli że można już się brechtać?
No to brecht, brecht, brecht...

images.tinypic.pl/i/00738/y56b242ktyp6.png


Nadające się do oglądania filmy fantasy można policzyć na palcach... no, niech będzie, że dwóch rąk. Ale rąk pracownika tartaku.
A. Sapkowski
Akurat z fizyki mam fajną nauczycielkę i pomimo, że w pierwszym semestrze miałam zagrożenie to bardzo te lekcje cenię i w sumie nawet lubię Robin :) Jak na złość jednak chyba nam zmienią nauczycielkę, cóż. Nie ma sprawiedliwości.

A z chemii to jest tak, że mam nieklasyfikacje, bo nie było mnie na obu kartkówkach (choroba) i zamiast dać mi właśnie poprawić zaraz po tym babka to przeciągnęła na DOSŁOWNIE ostatnią lekcję przed wystawieniem ocen. Bardzo mądrze *wywraca oczami* i przez to teraz mam kłopoty, wściekła jak diabli zrestzą jestem bo nawet nie powiedziała co ja takiego i jak mam pisać.


Narzekam na upał, duszno, duszę się i mnie przez to głowa boli okropnie.
U mnie jest chłodno, burza była.

Nam na "odczepsię", na ostatnie półrocze w gimnazjum zmienili nauczyciela fizyki. Gościu olewus totalny, z łatwością załapałam się u niego na 6, pół biedy, że zawaliłam prawdopodobnie fizykę na egzaminie XD

U was w szkole obowiązują podania? Bo jeśli tak, a masz za świadków kolegów z klasy, mogłabyś się odwołać od oceny niedostatecznej, czy coś.

I możesz się klasy popytać, z czego pisali, chyba że baba w swej wredocie zmieni ci pytania.
Czyli że można już się brechtać?
No to brecht, brecht, brecht...

images.tinypic.pl/i/00738/y56b242ktyp6.png


Nadające się do oglądania filmy fantasy można policzyć na palcach... no, niech będzie, że dwóch rąk. Ale rąk pracownika tartaku.
A. Sapkowski
U mnie też burza była, ale to chyba nic nie dało XD Tylko mi głowa mocniej nawala.




Sytuacja jest taka, że babka w sumie nie idzie z programem, bo jesteśmy klasą humanistyczną i inaczej byśmy wszyscy zawalili. Do tego mogę się odnosić jakoś. Ale wtedy następna klasa mogłaby być koszmarem, gdyby babka postanowiła się odegrać.

Mam zamiar wyuczyć się jednego z tematów którego nie pisałam i zaliczyć. Drugiego nie dam się rady pewnie nauczyć, tego samego dnia mam klasówkę z fizyki, więc. Poproszę o jeden. Do tego dochodzi 4 za ostatnią kartkówkę, więc powinno być okej i jakoś z tą dwóją choćby sobie poradzę.
I dobry pomysł Robin :) Poszłaś na kompromis. Ja na twoim miejscu pokazałabym w przyszłym roku, że ta dwója z chemii była jedynie przez nieobecności.

To mnie kolano nawala. Aj, my meteopaci...
Narzekam na moje kolano.

//Może przejdziemy na GG albo na priva, żeby tu nie zawalać tematu? Bestia ;)
Czyli że można już się brechtać?
No to brecht, brecht, brecht...

images.tinypic.pl/i/00738/y56b242ktyp6.png


Nadające się do oglądania filmy fantasy można policzyć na palcach... no, niech będzie, że dwóch rąk. Ale rąk pracownika tartaku.
A. Sapkowski
Wysłałam PW, choć z trochę innym zagadnieniem, no ale XD


Narzekam. Jakoś nie mam szczęścia dzisiaj XD I jutro też nie będę miała. Pojutrze się przyda na próbną maturę ustną. W czwartek chcę siły, by nie spać cały dzień, a w piątek jasności umysłu i krzty szczęścia. Hmm... proszę? xD''
Ja praktykuję "Duchu Święty, który oświecasz..." i czekoladę gorzką.

Narzekam na oczyszczalnię koło domu, która chyba postanowiła się zatkać :/
Czyli że można już się brechtać?
No to brecht, brecht, brecht...

images.tinypic.pl/i/00738/y56b242ktyp6.png


Nadające się do oglądania filmy fantasy można policzyć na palcach... no, niech będzie, że dwóch rąk. Ale rąk pracownika tartaku.
A. Sapkowski
narzekam na ból głowy
Narzekam, bo usiłuję postawić swojego bloga o TT na nogi, a on uparcie odmawia współpracy >D
To wracasz do bloga? Świetnie Gwiazdka :D
Wracam, nawet notkę już dodałam. Żałuję tylko, że mam taki syf w folderach, miałam dużo avków z Tytanami i teraz nie wiem co się z nimi stało.
Narzekam na brak internetu i chęci do życia. Narzekam na to, że na koniec roku mam roboty więcej niż kiedykolwiek! T.T
"I'm gonna use you and abuse you.
I'm gonna know what's inside.
Gonna use you and abuse you.
I'm gonna know what's inside you."


http://we-are-one...g.onet.pl/
Narzekam na to,że nie mam ani jednego pomysłu o czym dalej pisać na swoim blogu i będzie stał odłogiem jeszcze sporo czasu. x_x.
'Przyjaciele są tyle warci, ile po nich pozostaje'.
http://raven-mlod...g.onet.pl/
.
______________________________
"You say you're not gonna fight
'Cause no one wanna fight for you
And you think there's not enough love
And no one to give it to
And you're sure you've hurt for so long
You've got nothing left to lose
So you say you're not gonna fight
'Cause no one wanna fight for you."
Narzekam na mojego tatuśka, który swoim mękoleniem doprowadził mnie do płaczu -,- Ja go nienawidzę.
Czyli że można już się brechtać?
No to brecht, brecht, brecht...

images.tinypic.pl/i/00738/y56b242ktyp6.png


Nadające się do oglądania filmy fantasy można policzyć na palcach... no, niech będzie, że dwóch rąk. Ale rąk pracownika tartaku.
A. Sapkowski
Moonie, nie raz mam podobnie, ale z 'mamusią' x_x. Także też narzekam.
'Przyjaciele są tyle warci, ile po nich pozostaje'.
http://raven-mlod...g.onet.pl/
.
______________________________
"You say you're not gonna fight
'Cause no one wanna fight for you
And you think there's not enough love
And no one to give it to
And you're sure you've hurt for so long
You've got nothing left to lose
So you say you're not gonna fight
'Cause no one wanna fight for you."
Ja się tylko cieszę, że to moje ostatnie spotkanie z nim, bo za tydzień mamy rozprawę. Ględził dziś, bo się przestraszył sprawy karnej. Ja mam nadzieję, że mu nałożą zakaz zbliżania się do nas...
Czyli że można już się brechtać?
No to brecht, brecht, brecht...

images.tinypic.pl/i/00738/y56b242ktyp6.png


Nadające się do oglądania filmy fantasy można policzyć na palcach... no, niech będzie, że dwóch rąk. Ale rąk pracownika tartaku.
A. Sapkowski
*hug* spokojnie, Moonlady. skoro będziesz od niego miała spokój to nie ma co się p;rzejmować i ignorować, odrzucić myśli o nim Robin :)
Kiedy cała rodzinka żyje tą rozprawą -,- Ja się tylko zamykam w pokoju i udaję, że mnie nie ma, bo nie mam ochoty słuchać o niczym związanym z tatuśkiem.
Czyli że można już się brechtać?
No to brecht, brecht, brecht...

images.tinypic.pl/i/00738/y56b242ktyp6.png


Nadające się do oglądania filmy fantasy można policzyć na palcach... no, niech będzie, że dwóch rąk. Ale rąk pracownika tartaku.
A. Sapkowski
Narzekam na myśl o jutrzejszym dniu, który może mi
skomplikować całe życie i plany x_x
'Przyjaciele są tyle warci, ile po nich pozostaje'.
http://raven-mlod...g.onet.pl/
.
______________________________
"You say you're not gonna fight
'Cause no one wanna fight for you
And you think there's not enough love
And no one to give it to
And you're sure you've hurt for so long
You've got nothing left to lose
So you say you're not gonna fight
'Cause no one wanna fight for you."
Przejdź do forum: