Zobacz temat
 
Co by było gdyby..
Odpłaciłbym się pięknym za nadobne. Delikwent z pewnością nie byłby suchy. MUAHAHAHAH!!!
Co by było gdyby Putin wynajął by Slade'a do objęcia kontroli nad naszym krajem?
Slade pewnie by perfekcyjnie obmyslil plan najpierw przekonal by mlodziez do swoich pogladow (bo sa najbardziej podatni) i po jakims czasie wmowilby im ze czas walczyc aby stworzyc np. lepszy kraj lepsze perspektywy(zapewnie przkupil by tez pare wanych osobistosci) rozpetala by sie wojna domowa co by oslabilo kraj a Slade w tym czasie moglby swobodnie przystapic do drugiej czesci planu zlikwidowac wazne osoby w panstwie i w wojsku danego kraju aby zapanowal wiekszy chaos a wtedy przystapil by do kolejnego etapu ktory bylby najprostrzy po wykonaniu powyzszych dzialan do ogolnej likwidacji wszelikich służb porządkowych i urzędowych . Chociasz tez mysle zeby wykorzystal bron ekollogiczna np. zeby skazic ziemie by ludnosc wykanczala sie wzajemnie w walce o pozywienie . A pozniej ukazalby sie jako wybawca(odkazil ziemie,mowil o idealach,aby pokierowac zagubionym ludem) i zamienil w anarchie i zaszczepial w ludziach wlasny kult ktory by szerzyl. I tak jakby nie bylo koniec koncow dopadl by Putina...

Co by było gdybyś otrzymywal sms czy listy z pogruszkami, zobaczyl bys martwa rybe pod swoimi drzwiami
Ten Klejnot czyste zło zrodziło,
On w portal się przemieni...
nadchodzi Władca, nadchodzi teraz,
to koniec dla tej Ziemi...
CALL 911 NOW! Nie zostawiłbym tak tego! Powiedziałbym o tym jakieś zaufanej osobie.
Co by było gdyby Andrzej Duda pracowałby dla roju?
Polityka nie miała by sensu.

Co by było gdyby Galactus starł się z Trigonem?
oi61.tinypic.com/2u93g8z.jpg
Byłoby grubo, oboje są wszechpotężni... Ale myślę, że Trygon by go mimo wszystko pokonał. Magia ma tu chyba większe szanse.

Co by było, gdyby nie było Księżyca?
Hmmm po pierwsze nie było by pływów. To na pewno. Cykl dnia i nocy nie byłby chyba specjalnie zaburzony. Katastrofy chyba by nie było w każdym razie raczej.

Taka ciekawostka: po wpisaniu w google co by było gdyby twoje pytanie jest 4 wynikiem Gwiazdka :D Przypadek?

Co by było gdyby, człowiek wiedział jak wywoływać apoptozę, czyli zaprogramować komórkę na śmierć?
oi61.tinypic.com/2u93g8z.jpg
Nie sądzę Gwiazdka :D W końcu niedawno to napisałam, więc bardzo prawdopodobne, że pojawi się wysoko w wynikach xD


Zabijałby innych ludzi dla zabawy xP No chyba, że nie byłby przy tym psychopatą.

Co by było, gdyby było pewne, że w przeciągu kolejnych, dajmy na to stu lat, nastąpi wybuch supernowej gdzieś w naszej galaktyce?
W niesprzyjających okolicznościach zniszczyło by naszą planetę, w szczególności gdy towarzyszy supernowej rozbłysk gamma.

W lepszym przypadku możliwe, że doświadczymy niezwykłego pokazu fajerwerków kosmicznych.

Kosmiczne pytania?

Co będzie, gdy uda nam się stworzyć jedną wspólną mechanikę wystarczająco dobrze opisującą działający wszechświat?
66.media.tumblr.com/de904451f273a5ed765f3c0477f92de9/tumblr_mrqwojJ5x71r79t1go1_500.gif
Wystarczająco dobrze opisującą... Nie wiem, jak odpowiedzieć na to pytanie. Albo nie umiem, albo się nie da, albo spodziewasz się innej odpowiedzi, niż tę, którą napiszę.

Nam będzie się wydawało, że jest ona wystarczająco dobra. A w rzeczywistości najprawdopodobniej wcale nie będziemy blisko prawdy. Coraz więcej odkryć przeczy naszej obecnej wiedzy. I w takich momentach rodzą się coraz to nowsze teorie. W fizyce pojawiają się kolejne pojęcia. Okazuje się, że prawa fizyki nie do końca są takie same, jak te nam znane. One mogą być wręcz odmienne. Wszechświat jest niepomierny. Wydaje nam się, że wiemy wiele, a tak naprawdę to, co wiemy, to jest jeszcze nic. Na dodatek większość informacji na temat Wszechświata to tylko spekulacje. Nie wątpię w postęp technologiczny, ale minie kawał czasu, zanim dowiemy się czegoś więcej. Dowiemy się, to na pewno. Jednak nigdy nie dowiemy się wszystkiego.
To science fiction, ale gdybyśmy faktycznie stworzyli mechanikę rzeczywiście pokrywającą się z prawdą? W dalszym ciągu byśmy nie wiedzieli, że odkryliśmy prawdę. I tu zawsze wyobrażałam sobie jakąś wszechpotężną istotę, która zjawia się w niebiosach i rzecze: " Odkryliście mechanizm działania Wszechświata. Oficjalnie awansowaliście na bogów! Ave." Gwiazdka :]
Co mogę jeszcze napisać? Zdrowo odjechałam, ale nie dziwota, skoro pytanie było... kosmiczne.


Które zjawisko kosmiczne bądź obiekt cię fascynuje?
To temat: Co by było gdyby... Mogłem zmylić niewłaściwą formą pytania. Odpowiem na nie w Pytanie i odpowiedź, a w ten czas:

Co by było, gdyby cały świat był animowaną kreskówką?
66.media.tumblr.com/de904451f273a5ed765f3c0477f92de9/tumblr_mrqwojJ5x71r79t1go1_500.gif
Nie, mój błąd. Rozpisałam się i zapomniałam, "gdzie jestem".

Mogłoby być tak, że bylibyśmy oglądani przez istoty z zewnętrznego, prawdziwego świata. Kierowałyby naszymi życiami, tworzyłyby fabułę. Z drugiej strony, mógłby to być jedyny prawdziwy świat, poza którym nie byłoby rzecz jasna żadnego innego. No, a że w kreskówkach... Właściwie wszystko jest możliwe, pewnie działyby się niemożliwe (z punktu widzenia ludzi z naszego świata) rzeczy.

Co by było, gdyby świat był jedynym wielkim krajem?
Wszyscy musieliby zacząć mówić jednym językiem.

Co by było, gdyby przez cały rok było lato?
Jeśli dobrze myślę, to dotyczyłoby to tylko jednej strony planety. Planeta przez cały swój obieg wokół Słońca byłaby zwrócona do niego tylko tą jedną stroną. Na drugiej zatem panowałaby wieczna zima i ciemność. No i co za tym idzie - nie kręciłaby się wokół własnej osi. Czyli po prostu byśmy zginęli, krótko mówiąc.

Co by było, gdyby Ziemia posiadała pierścienie?
Ładniej by wyglądała ;-;

Co by było, gdyby wiatr przestał wiać na zawsze?
W upalne lato, takie jak teraz, zdychalibyśmy po prostu.


Co by było, gdyby człowiek dalej ewoluował?
Teoria ewolucji byłaby prawdziwa.

Co by było, gdyby wszystko robiły za nas maszyny?
Stalibyśmy się otyli. To znaczy... nie licząc nas, bo... wzrost wagi byłby w naszym przypadku po prostu absurdem O.o


Co by było, gdyby twój telefon się odnalazł?
Byłabym szczęśliwa.

Co by było, gdyby rok szkolny zaczął się już jutro?
Nie byłabym przygotowana na to fizycznie i psychicznie, no i posypałyby się moje rysownicze plany.

Co by było, gdyby na Ziemi koegzystował z nami jeszcze jeden inteligentny gatunek?
Doprowadziłoby to do rywalizacji pomiędzy obydwoma gatunkami. To z kolei doprowadziłoby do nieporozumień, prześladowań, oraz próby dominacji jednego gatunku nad drugim.

Co by było, gdyby media podały informację o zbliżającej się w stronę ziemi asteroidzie, która zabije 60% mieszkańców planety?
Przejdź do forum: