Fani na "kilka chwil"
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 12:30
|
|
Cynizm z grzecznością nie ma nic wspólnego, to tylko ładniejsza nazwa dająca takim jak Ty doskonałe usprawiedliwienie. Ja się podbudowywać nie potrzebuję, bo postępuję zgodnie z tym w co wierzę i nie robię innym przykrości, przez nieprzemyślaną krytykę. Pamiętaj, że zawsze po drugiej stronie siedzi żywa osoba, której nie znasz. Być może właśnie dla niej, ten pozytywny komentarz jeśli nie zasłużony może być ważny. Oczywiście nie każę nikomu słodzić, ale uważam, że zamiast bezwzględnej krytyki można dawać delikatne rady. Ty swoimi wypowiedziami zgeneralizowałeś nas wszystkich i zakwalifikowałeś jako porażki, więc uważam, że to wystarczająca obraza. Więcej tolerować nie zamierzam. Jak wlazłeś po to żeby się pokłócić, to zastanów się co to świadczy o Tobie. |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 12:30
|
|
Silent napisał(a): ale uważam, że zamiast bezwzględnej krytyki można dawać delikatne rady. akurat tu nikt nie mówi, że nie |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 12:30
|
|
Powiem w ten sposób (chociaż być może ktoś nie życzyłby sobie w tej kwestii mojego zdania). Zamiast prowadzić dalej kłótnię, która skończy się jak się skończy proponuję jasno podsumować. Frey: 1. Tutaj każdy może wrzucać linki do swoich opowiadań nawet jeśli nie są one dobre (nikt nie każe Ci ich czytać). 2. Jedni piszą dla pisania artystycznego inni dla rozładowania emocjonalnego. Ty zaliczasz się do tych pierwszych i dla kręgu tych pierwszych zachowaj swoje komentarze. Ci drudzy mają potrzebę wyrzucenia z siebie (pod)świadomie negatywnych/pozytywnych przeżyć (powiedzmy, że jest to pewien rodzaj terapii) i nie wolno ich potępiać za to jak wyrażają swoje emocje (w sensie literackim). Chyba, że uwielbiasz maltretować innych psychicznie i należysz do grupy osób, dzięki którym wzrasta liczba samobójstw wśród osób, które są wiecznie wyśmiewane, bo są biedni/nie ubierają się modnie/nie potrafią pisać profesjonalnie. Tak, taka osoba się przejmuje każdym komentarzem. (punkt ten się także tyczy wszystkiego co zarzuciłeś wszelakim pomysłom odgrzewanym, nieoryginalnym, tworom wtórnym, itd.) 3. Jeśli przeszkadza Ci poziom blogów o tym czy tamtym załóż na facebook'u/nk/czy-gdzie-tam-siedzą-ludzie-jeszcze grupę literacką, a tu nie będziesz "zmuszony" czytać treści z blogów amatorskich (nie, nie mówię tego złośliwie/ironicznie/czy-co-tam-jeszcze-można-wymyślić). 4. Każdy ma prawo stworzyć to co chce, w końcu to jego/jej opowiadanie (nikt nie każe tego czytać). Argument w pkt. 2 5. Jak ktoś chce wrzucać swoje opowiadania jego/jej sprawa, złośliwy komentarz na ten temat zostaw dla siebie (nikt nie każe tego czytać). Argument w pkt. nr 2 Silent: Moonlady ma rację zrób osobny temat i przenieś od momentu offtopica, żeby nie właziło na temat postaci. Osobiście. Nie, nie jestem oryginalnym/uber/profesjonalym pisarzem/itd. W pkt 2 nie przegięłam na temat, który napisałam. Niektórzy są wrażliwi i jeśli ktoś powie "w ogóle co to jest?! Nie rozumiem czemu piszesz takie bzdury/bohomazy i wrzucasz do internetu!?" To taka osoba później raczej nie siądzie do pisania, stwierdzi, że jest beznadziejna, doła załapie i różne rzeczy sobie pomyśli. Być może jest to jego/jej jedna z niewielu przyjemności jakie posiada lub jak wcześniej napisałam forma terapii. Dziękuję, dobranoc, bo prawie 3 w nocy jest ;> I nie, nie zamierzam się więcej udzielać w tym temacie wszystko prosto wyjaśniłam. |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 12:32
|
|
Część tematu została przeniesiona z tematu Opisz swojego bohatera.
|
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 12:54
|
|
Silent, czemu Twoje wypowiedzi są bardziej inteligentne? Bo tak czujesz? Słabe. Może jestem złym człowiekiem, ale takie moje ja. Zawsze byłem i będę bezwzględny wobec fuszerki. Dla mnie pisanie w taki sposób, to jest brak szacunku dla mnie, czytelnika. Błąd na błędzie, leciwa fabuła, straszna redakcja tekstu, wtrącenia angielszczyzny, brak konsekwencji w pisaniu, zerowy realizm, papierowość postaci, kolorystyka, wszystko robione "Och bo mi się podoba". Przyznam, nie znalazłem ani jednego bloga, który byłby na tyle estetycznie poprowadzony, by po trzech minutach nie zaczęły mnie oczy boleć od czytania. To się tyczy min. Twojego bloga Silent, bloga Zwinnego (na cholerę te gwiazdki?), bloga teentitans13 (nie wiem kto Ci powiedział, że prozę pisze się wyśrodkowanym, ale szpetnie Cię okłamał). Prawie u każdego z was widać nieobycie z pisanie, przynajmniej w kwestii stawiania spacji, myślników, całkowitego braku średników. Drogi twórco blogów - jeśli piszesz to, żeby się rozprawiać ze swoimi problemami, pamiętaj że czytają to inni. Chodzi mi o szczątkowy szacunek. To tak jakbyś Silent zaprosił kogoś do domu, gdzie jest niesamowity bałagan i miał za złe, że ktoś ci to wypomina. Mnie obrażają takie blogi. Bo są całkowitym brakiem szacunku dla Czytelnika. Czuję się, jakby mi ktoś sprzedał policzek i powiedział "Spierdalaj, to moje wynurzenia, zachwycaj się albo wynocha". I w tym momencie staje się bezwzględny. Przykro mi. Sprawa jest prosta - Jeśli ktoś się do czegoś nie nadaje, to niech poćwiczy w samotni, i wróci jak już będzie "gotowy". Jeśli ktoś mi podsyła indywidualnie tekst, jestem już całkowicie inaczej nastawiony. Razi mnie bezrefleksyjność fanów w pisaniu - stąd tyle niedokończonych blogów. Bo wpadł na pomysł, częstokroć, przekokszonej postaci i kilka przygód. A potem co? Właśnie nic. Wena się skończyła. Zagubiona na wstępie celowość, bądź też jej brak wychodzi prędzej czy później. To co ja pisze, ma swój cel. Niesie ze sobą przesłanie. Teraz Silent wiesz czemu jestem ironiczny, nieco cyniczny i bezwzględny. Bo wy swoimi blogami pokazujecie jak bardzo nie szanujecie czytelników. A że doświadczenie w pisaniu mam duże (praktycznie codziennie coś piszę, w jakimś fandomie, różnym) Ice Tea, czas na Ciebie 1. No okej. Skoro nie chce ciężkiej i bezwzględnej krytyki, niech rozsyła mailami - ja na ogół, zanim coś w sieć puszczę, podsyłam kilku osobom 2. Bzdurny argument. Jeśli ktoś sobie nie życzy by go "zgnojono" za jego mierne piśmiennictwo to niech napisze to WIELKIMI LITERAMI NA NAGŁÓWKU. Jeśli nie napisał, znaczy się, że jest gotowy na krytykę. A nie wszyscy są tacy jak wy, że nie skrytykują właściwie, pogłaszczą i zaproszą do nowej noci. Ja na pewno taki nie jestem. Od opowiadania wymagam wiele, a jeśli jakieś spełnia jakąś część tego, jestem już zadowolony. Przykro mi, życie jest brutalne. Robiąc to przez sieć i tak jestem dość łagodną wersją bezwzględności. Opowiadanie jest opowiadaniem, niezależnie, jakie emocje nam towarzyszyły w jego pisaniu. Pisanie pod wpływem emocji to cecha nastoletniości, z tego się wyrasta. Czekam aż mnie nazwiecie nazistą. Skoro już przeze mnie ktoś się powiesił. 3. Zachęcacie mnie żebym czytał. To tak, jakby ktoś ci za przeproszeniem pierdnął w twarz i powiedział - przeszkadza to nie wąchaj. 4. Prawo ma, ale ma też obowiązki jakie narzucane mu są przez to prawo. Choćby elementarny szacunek do czytelnika. 5. Jeśli jest pisarzem, to jest gotów na krytykę. Jeśli zaś jest grafomanem, który piszę by się wyżyć emocjonalnie i zgarnąć pozytywne komcie to niech to schowa i udostępnia tym, od których tych komentarzy oczekuje. Bo jak nie ja, to ktoś inny to znajdzie i pociśnie ostro. Właściwie, ostra i bezwzględna krytyka jest bardzo użyteczna - pozwala wyzbyć się wszelkich złudzeń. Pisanie w formie terapii powinno być pisaniem do szuflady, bądź na maila do znajomych. Uprawianie ekshibicjonizmu internetowego nie jest lekarstwem. Nie znam też lekarza, który głaszcze kogoś po głowie, jak ten choruje. Lekarz stawia diagnozę - tak jak ja oceniam bloga. Zresztą - pisanie bardziej osobiste jest o wiele bardziej terapeutyczne P.S. Cholera, długie to wyszło. Prawdopodobnie nikt nie przeczyta ;< P.P.S. Ładna szpilka w tytule tematu panie Silent Wywyższajmy się nadal, proszę bardzo P.P.P.S. Moonlady, zanim zaczniesz coś o biologi mówić, poczytaj o genetyce klasycznej i molekularnej, bo to co napisałaś to bzdura. Choćby mutacje genetyczne. Zmiana częstości alleli. Edytowane przez Frey dnia 2011-06-06, 13:13 |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 13:35
|
|
Nie widzę powodu, żeby nadal z Tobą dyskutować. Nikt pisząc cokolwiek nie ma żadnego obowiązku pisania tak, żeby jaśnie panu się podobało, a już na pewno nic mu prawo nie narzuca. Jeszcze jedna wypowiedź z Twojej strony w której zobaczę przekleństwo i obrażanie innych i masz bana. Nie masz prawa nikomu zabraniać pisania. A skoro uważasz, że masz, to mogę Ci zaraz pokazać jak to jest. Zachowujesz się jak rozkapryszony bachor, który myśli, że internet służy wyładowaniu własnych frustracji i niezadowoleń. Edytowane przez Silent dnia 2011-06-06, 15:06 |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 13:45
|
|
Silent... Jesteś niemożliwy. Nie wierzę, po prostu NIE WIERZĘ. Wypisałem wyżej, szczegółowo dlaczego wadzi mi takie a nie inne pisanie, NIE OBRAZIŁEM ani jednej osoby, przekleństwa użyłem raz. Następnym razem, jak coś mi zarzucasz, to to uzasadnij. Bo teraz wychodzi właśnie, kto tutaj umie dyskutować - ty, wyzywając mnie, z pozycji Admina, co całkowicie mi nie pozwala na zrewanżowanie się, czy ja, nikogo nie nazywając palantem, bachorem, czy też idiotą, a podając rzeczowe argumenty, z którymi, chcesz czy nie chcesz powinieneś się zgodzić, bo taka jest prawda. A fakt, tego, że nie umiesz przyjąć tego do siebie, nie o mnie źle świadczy. Odpowiedziałem rzeczowo, spójnie, długo owszem, z przykładami, cały czas zaznaczając co mnie mierzi w tego typu pisaniu. A ty mówisz, że obrażam i zabraniam pisać. Znajdź mi jedno zdanie, w którym KATEGORYCZNIE zabroniłem komuś pisać. Co to za sprawiedliwość, CO TO ZA DOJRZAŁOŚĆ Silent, w której ty mnie obrażasz i bana nie dostajesz, a ja NIKOGO nie obrażam i bana dostanę? Świetny przykład jak to jest jak ma się "władzę" i jednocześnie nie umie się pogodzić z prawdą, nawet jeśli leje ona gęstym moczem na klatę. Tak mam teraz prawo powiedzieć, że jestem dojrzalszy, przynajmniej na tej płaszczyźnie. Banuj mnie, proszę cię bardzo. Unikaj dyskusji, unikaj komentarzy poniżej " Ale to super blog". Edytowane przez Frey dnia 2011-06-06, 13:52 |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 13:55
|
|
Taka sama sprawiedliwość, jak to, że wydaje Ci się, że możesz osądzać, kto ma prawo pisać a kto nie. Nie będę się z Tobą dłużej kłócił. Masz jakieś kompleksy skoro nie wiesz kiedy należy spassować. Ja nie kontynuuję tej dyskusji nie dlatego, że powaliły mnie Twoje argumenty, a dlatego, że zwyczajnie nie mam ochoty strzępić więcej nerwów na komentowanie twojej nietolerancyjności. Ja to wszystko robię za darmo i nie będziesz mi stawiał swoich wymagań. Nie muszę być sprawiedliwy, nie muszę brać pod uwagę Twoich argumentów, mam tu prawo robić cokolwiek chcę, dopóki nie łamię prawa. Włożyłem sporo pracy i serca w to wszystko i nie pozwolę, żeby ktoś taki jak Ty psuł tu atmosferę. Mogę uszanować Twoje poglądy, z którymi częściowo się zgadzam, ale nie mogę uszanować tego w jaki sposób się wypowiadasz. Ironia i cynizm w Twoim wykonaniu nie różnią się niczym od pospolitego chamstwa. Nie jesteś lekarzem ani żadnym ekspertem w żadnej kwestii. Nie masz żadnego tytułu, dlatego też nikt nie będzie bił pokłonów przed Tobą. Ty sobie rób co chcesz. Złamiesz zasady - wylatujesz. |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 14:03
|
|
Nie jestem lekarzem, ale jestem osobą, która wprawnie i dobrze pisze i pisze długo. Mam wszelkie prawo, by oceniać. Oceniać również źle. Jeśli chcecie żyć w swojej słodkiej utopii, gdzie każda nocia jest super uber pro, być ślepym na to, że po prostu KIEPSKO, nawet czysto technicznie, większość z was pisze, to żyjcie dalej. Próbowałem, nie wyszło. Nie zamierzam po raz kolejny gadać do ściany, którą obraża to, że mam czelność być bezwzględnym. P.S. A na serio - jeśli ktoś uważa, że mogę mu pomóc, niech się odezwie jakoś bardziej prywatnie |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 14:07
|
|
Jestem pewien, że chętnych będzie sporo. I nie wiem czemu wciąż stawiasz mnie w jednym szeregu z osobami, które nie widzą problemów w jakości blogów. Doskonale je widzę, ale ani mi ani tobie nie daje to prawa do zabraniania komukolwiek pisania. Może Twoim zdaniem wprawnie i długo piszesz, ale Twoje zdanie nie stanowi absolutnej i niepodważalnej prawdy. To nadal wyłącznie Twoje zdanie, z którym każdy może się zgodzić lub nie. |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 14:09
|
|
JA NIKOMU NIE ZABRANIAM. Czytać się naucz, a nie. I w żadnym z postów nie odniosłem się konkretnie, że TY się tak zachowujesz. Dokonałem ogólnej recenzji. Na szczęście, Silent, nie tylko ja twierdzę, że dobrze pisze |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 14:13
|
|
Pochwal się tym jeszcze parę razy. Wstawiłeś swoje opowiadania, daliśmy Ci szczerą i w większości pozytywną opinię, czego Ty jeszcze chcesz? Obnosisz się ze swoim talentem, którego nikt Ci nawet nie odmawia i demotywujesz początkujących i tych, którzy może i talentu nie mają, ale się starają.
|
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 14:22
|
|
Silent, ty celowo chyba unikasz moich zarzutów, czepiając się czego innego. Udowodnij mi, w jaki sposób (popierając cytatami) żę a) zniechęcam ludzi do pisania ZABRANIAM im pisać Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno, że piszę lepiej od niektórych. Świat jest brutalny, przykro mi. Im szybciej się z tą myślą ludzie oswoją, tym lepiej. Może i mam talent, ale swój warsztat, swoje pisanie, swój styl wyrobiłem latami ciężkiej pracy, uwierz mi. A w Twoich ustach brzmi to tak, jakby dostał coś za darmo i naśmiewał się z innych, którzy tego nie dostali, mimo że się starają. Powtórzę - świat jest brutalny - staranie się jest na pewno dobre, ale jeśli efekt jest taki, że deprecjonuje on wartość starania, samo to staranie się przestaje być wartościowe. I NIGDZIE NIE POWIEDZIAŁEM, ŻE WASZE WSZYSTKIE BLOGI SĄ DO DUPY I W OGÓLE, BE I NIE DOBRE... Żeby przykład podać - Silent mi imponuje tym, że sam obrazuje swojego bloga - ja tak bym nie umiał. Nela ma styl który rokuje na dużo dobrego. Aylar ma naprawdę estetyczny blog, którego czytanie ze strony technicznej jest miłe. Itd. |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 14:28
|
|
Dziękuję, ogólnie. Dobra spróbujmy inaczej. Nie unikam zarzutów, pozwól, że dam se już spokój z szukaniem cytatów, może nie znajdę konkretnych przykładów, ale całokształt Twoich wypowiedzi daje takie wrażenie. Wszystko co piszesz, do mnie i najwyraźniej to co ja piszę do Ciebie, jest źle odbierane, nie rozumiem tylko czemu. Wiem ile trzeba pracować, żeby zyskać jakiś talent, sam od 12 lat trenuję rysowanie, ale nadal za mistrza się nie uważam, mimo że robiłem to już zawodowo przez dłuższy czas. Z mojej perspektywy przydałoby Ci się, trochę skromności i zrozumienia dla innych, ale to moje zdanie i możesz się z nim zupełnie nie zgadzać. Nie wkładam Ci żadnych słów w usta, próbuję zakończyć ten bezsensowny spór i przekonać Cię, że czasami lepiej przemilczeć czyjeś niepowodzenie. Skoro mi się to nie udało, to szkoda, ale mówi się trudno. Ja doceniam każdą ciężką pracę i staram się dopingować każdego, nic więcej. |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 14:32
|
|
Ale czy ja nie doceniam? Oczywiście, że doceniam. Każdy kto pisze, ma w sobie coś, co lubię i doceniam - pasję. Nie chcę jednak robić ludziom złudzeń, bo osoba następna po mnie może być rzeczywiście gorsza w słowach i rzeczywiście zranić. Zresztą - sam sprawdź komentarz jaki zostawiłem Rachel w Prologu |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 14:50
|
|
Ponownie przepraszam za pisanie pod wpływem nerwów. Ech... muszę się napić jakiejś herbatki uspokajającej. Frey jeśli jesteś chętny, zapraszam do wspólnego ze mną i Level@'ą skonstruowania artykułu pomagającego określić jak dobrze oceniać blogi i notki będąc jednocześnie nieofensywnym w tej ocenie, ale adekwatnym. Sądzę, że taki artykuł może pomóc zrozumieć wielu osobą, że odpowiednio sformułowana krytyka może być kreatywna w skutkach. Edytowane przez Silent dnia 2011-06-06, 15:03 |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 15:19
|
|
Nie ma sprawy - napisz na priv, to ci numer GG podeślę | |
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 18:30
|
|
* osoby nadwrażliwe na płynącą litrami ironię oraz kilogramy sarkazmu są proszone o nieczytanie tej wypowiedzi* O tak, ja, kompletna ignorantka, ostateczna i niereformowalna, robiąc Mości Frey(owi? - No pewnie, że nie przeprowadziłam wnikliwego dochodzenia w celu ustalenia płci " Denata", za głupia jestem, c'nie?) WIEELKĄ jaj stąd do kongo łaskę Zalogowałam się ( SZOK! c,nie?) na forum i raczę podważać jego święty i nieomylny autorytet żeby wyrazić moje najszczersze wyrazy sympatii do jego królewskiej nieomylności krótki, zwięzłym i logicznym ( wybacz Silent): SPIERDALAJ Bo wiesz, ona nie chciała podbijać świata, chciała by ktoś podbił go dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie.
Nie chciała wiele, ona jedynie chciała mieć wszystko. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 18:56
|
|
Lavender napisał(a): * osoby nadwrażliwe na płynącą litrami ironię oraz kilogramy sarkazmu są proszone o nieczytanie tej wypowiedzi* O tak, ja, kompletna ignorantka, ostateczna i niereformowalna, robiąc Mości Frey(owi? - No pewnie, że nie przeprowadziłam wnikliwego dochodzenia w celu ustalenia płci " Denata", za głupia jestem, c'nie?) WIEELKĄ jaj stąd do kongo łaskę Zalogowałam się ( SZOK! c,nie?) na forum i raczę podważać jego święty i nieomylny autorytet żeby wyrazić moje najszczersze wyrazy sympatii do jego królewskiej nieomylności krótki, zwięzłym i logicznym ( wybacz Silent): SPIERDALAJ ... I co, naprawdę było warto wydać sobie takie świadectwo (za które należy się ostrzeżenie, ban, kwestia administracji i regulaminu, tak nawiasem mówiąc), zamiast dojrzale przemilczeć i przełknąć co nam na sercu leży lub załatwić to prywatnie, zwłaszcza, że obie strony 'konfliktu' doszły do porozumienia? Powiem szczerze, że aż się zażenowana poczułam XD |
|
|
|
Dodany dnia 2011-06-06, 20:01
|
|
No cóż, ja się za bardzo nie dziwię,że wypaliła. Może z przesadą. Frey, dajesz równo po wszystkich, może teraz kolej na mnie? Ach nie, zapomniałam,że ty nawet pewnie nie wiesz kim jestem i nie zawracasz sobie głowy takim czymś jak mój blog, żeby choćby przelotem raz zajrzeć. Ale jak twierdzi większość osób, nie znam się, jestem szarą myszką, przesadzającą ze wszystkim czym się da i jestem za bardzo tolerancyjna, a ty, wydaje mi się,że tego nie tolerujesz, bo ktoś taki jak ja pewnie tylko zaśmieca blogi, skoro 'pisanie nie jest dla każdego'. Przykro mi , bo ja to już wiem dawno, nie zaskoczysz mnie niczym, ale skoro zaskoczyłeś każdego, to ja też proszę o pomoc.
'Przyjaciele są tyle warci, ile po nich pozostaje'.
http://raven-mlod...g.onet.pl/ . ______________________________ "You say you're not gonna fight 'Cause no one wanna fight for you And you think there's not enough love And no one to give it to And you're sure you've hurt for so long You've got nothing left to lose So you say you're not gonna fight 'Cause no one wanna fight for you." |
|
|
Przejdź do forum: |