Zobacz temat
 
Urodzinowe Opowiadanie nr 2
No cóż, ponownie zaczynamy zabawę Robin :)! Tak jak wtedy, zaczynamy najpierw od dostania się w to jakże tajemnicze miejsce.

For siedziała przy biurku i nerwowo stukała palcami w blat. 19 listopad, urodziny serwisu, a ona nie może iść! Westchnęła i spojrzała na zegarek. Zostało 1,5 h. Westchnęła i mruknęła do siebie:
- No dobra, trzeba tam kogoś wysłać w zastępstwie.
Po chwili w pokoju zaroiło się od mnóstwa różnych postaci, głównie dziewczyn. Każda z nich rozłożyła się, jak jej było wygodnie (czyli porozwalały się po łóżkach, szafach i suficie). For spojrzała na cały psychiczny dorobek życia i wywróciła oczami.
- Uspokójcie się!- wrzasnęła. Postacie spojrzały na nią.
- Jaka fajna tęcza!- pisnęła Aris, chwytając kalendarz i przypatrując się dacie, pokolorowanej kredkami dacie.
- Ty nie wiesz, co to znaczy, ale reszta tak. Słuchajcie, jest sprawa- ja jestem umówiona i nie mogę się pojawić na urodzinach, więc któraś z was będzie musiała tam iść w zastępstwie.- brązowowłosa postawiła sprawę jasno. Zebrane spojrzały po sobie.
- Kiciuś, zgadza się?- zapytała z dziką satysfakcją Wena.
- Mieszkasz w mojej głowie, a tego nie wiesz?
- Mnie w to nie mieszajcie, ja tam rozwalę wszystko, co popadnie.- powiedziała Ar.
- Ja mam co innego do roboty. Mam pomagać Davidowi, a nie szwędać się po jakiś balach urodzinowych.- odparła Goth Girl, zakładając maskę na twarz.
- Na mnie nie liczcie.- w mniej więcej ten sam sposób wybroniła się większość zebranych.
- Roe, zostałaś jako ostatnia. Rok temu byłaś i było fajnie, pamiętasz?- Forsaken z nadzieją w oczach przypadła do stóp czarnowłosej. Kiedyś fioletowe, dziś szare oczy spojrzały na Autorkę ze zdziwieniem, a potem z rozbawieniem.
- Bardzo chętnie się z powrotem tam wybiorę. Nie mam nic lepszego do roboty.- rzekła. Dziewczyny poznikały, Rohkea również. Brązowowłosa opadła z ulgą na łóżko i spojrzała na zegarek.
40 minut?!

________________________________
Ja się nie wypowiadam na temat powyższego. Wasza kolej Bestia ;)

66.media.tumblr.com/b5fea9afcdef6889f7efbcb856806929/tumblr_pxezjfEfAI1qf5hjqo5_540.gif
Art w avatarze: Joker from Persona 5 (official art)
Chloe miała paskudny dzień. Dziewiętnastego listopada pogoda za oknem nie należała do najpiękniejszych. Rudowłosa mało co nie wpadła pod samochód, uciekł jej przestępca spod sklepu, została przygnieciona latarnią, a jej ojciec zobaczył szkolne oceny dziewczyny. Jednak mimo to Chloe teraz siedziała koło szafy podekscytowana grzebiąc w ubraniach, ponieważ dzisiaj jest TEN szczególny dzień. Urodziny serwisu TitansGo! W tym roku będzie tak samo jak w poprzednim - bal! Ale tym razem nie będzie paru osób.
Ruda zaczęła mruczeć coś o zielonych sukienkach, które wyparowały, co chwila nerwowo spoglądając na zegarek.
- To już niedługo - wyszeptała podekscytowana i prawie pisnęła. Nie wiedziała nawet, w którym momencie zaczęła obgryzać paznokcie.
- Nie mam się w co ubrać! - powiedziała Chloe w stronę pełnej szafy.
Jednak miała.
_______________
Dobra, nudniejszej rzeczy na świecie nie ma, ale tak sobie wybierałam bohaterki i postanowiłam, że Chloe Ruth w tym roku pójdzie na bal. Dziewczyna jest dość nerwowa. xDD

All hail Trigon
Kira obudziła się około siódmej, i od razu zaczęła się zastanawiać, o czym zapomniała.Bo o czymś zapomniała. Pytanie o czym, bo nie wiedziała.
-Lol! No przecież! Idę dziś do przedszkola!
Kira się ubrała, uczesała, ogarnęła itp. Potem wyleciała jak strzała z domu na autobus, i nie wiadomo jak wylądowała w przedszkolu, gdzie była już Agusia <jej przyjaciółka>. Zaczęły czytać bajki, gdy nagle Gusia zadała Kirze ważne pytanie:
-Hej, ten Twój serwis internetowy nie ma dziś urodzin?
Kira spojrzała przed siebie.
-O, kurcze! Co ja zrobię!
I nagle wpadła na tak perfidny pomysł, że aż się podle zaśmiała.
-Dzieciaczki, ogłaszamy konkurs...
38.media.tumblr.com/f1fde7f034f5a89eccbb0b44d759441e/tumblr_njh0h9RRuh1u3raf6o4_250.gif
Chloe wtargnęła w swojej pomiętej zielonej sukience na salę balową machając rękami.
- Obecna! - pisnęła. Nie było tam wiele osób. Zastała Roe i Kirę.
- A gdzie wszyscy? - zapytała odrętwiała.
- Poczekamy, zobaczymy - odparła jej Roe. Chloe wpadł do głowy szalony pomysł. Wskoczyła na stół i zaczęła śpiewać. (A jeszcze grafitu nawet nie wdychała. xD)

All hail Trigon
Roe wywróciła szarymi oczkami. Może to nie będzie AŻ TAK drętwa impreza..? W każdym razie, nie ma nikogo pełnoletniego, tylko trzy dziewczyny, w tym jedna już niepełnosprawna umysłowo...
- Dajcie mi Sprite. Już się tyle oczekałam, że z powodzeniem mogę pić.- powiedziała i chwyciła pierwszą lepszą butelkę ( w której była benzyna). Wypiła duszkiem, oblizała się i ruszyła w tan z Chloe.

66.media.tumblr.com/b5fea9afcdef6889f7efbcb856806929/tumblr_pxezjfEfAI1qf5hjqo5_540.gif
Art w avatarze: Joker from Persona 5 (official art)
- Co śpiewamy? - zapytała nagle rudowłosa. - Ic maj lajf czy...? - Chloe
zeszła na chwilę ze stołu, zastanawiając się nad nurtującymi ją pytaniami. A co jeśli te balony wiszące na ścianach (swoją drogą - ciekawe komu się chciało tak sięgać i je wieszać) spadną.
...Nie, dobra, żart. Chloe wywaliła pół talerzy i zaczęła się drzeć jak nie wiem.
GDY NAGLE...

All hail Trigon
... Roe spadła ze stołu, wtoczyła się pod krzesło, zaczęła szczekać i wrzeszczeć, że opanuje świat.
- Zobaczycie! Wszyscy czekoladoholicy za mną pójdą! Co do jednego! Bo holizmoholicy (czyt. Forsaken xD) to jedna rodzina...

66.media.tumblr.com/b5fea9afcdef6889f7efbcb856806929/tumblr_pxezjfEfAI1qf5hjqo5_540.gif
Art w avatarze: Joker from Persona 5 (official art)
- Roe...- rudowłosa nieśmiało szturchnęła koleżankę.- Jeszcze tak bardzo nie wariujmy, ok? Jeszcze nic nie piłyśmy za bardzo.- Chloe czuła się w obowiązku uświadomić Rohkeę o tym bardzo ważnym szczególe.- A zresztą...- wzruszyła ramionami dziewczyna.- Lepsze to niż siedzenie i czekanie na resztę.
Chloe zaczęła wyć do księżyca.

All hail Trigon
Całkiem ciepłe listopadowe popołudnie przyglądało się panoramie Whitestone City, a szczególnie jednej, starej kamienicy. Wewnątrz panowało podekscytowanie pomieszane ze zdenerwowaniem i niepokojem. We wszechstronnym pokoju panowała ożywiona rozmowa przerywana od czasu do czasu przytupem czarnowłosej dziewczynki o egzotycznych rysach twarzy.
-Ja chcę iść! Już raz widziałam jak tam jest. Czemu teraz nie mogę iść?
Grymas i złość na dziecięcej twarzy pogłębił się jeszcze bardziej. Na kanapie antycznego kształtu można było poznać kocią postać Firesong oraz dwóch chłopców. Obaj wyglądający na podobny wiek szesnastu lat, jednak aparycja wskazywała na różnicę geograficzną względem pochodzenia. Pierwszy, jasny blondyn o rozczochranych włosach siedział rozluźniony oparty o poręcz, zaś drugi - azjata - skupiony starał się rozwiązać zadanie które było przyczyną spotkania. Głos zabrała jednak stojąca na uboczu dziewczyna w białym, obcisłym kombinezonie, posiadającym na łydkach, żebrach i przedramionach płaty błękitnego, skrzącego się płynu.
-Idąc drogą redukcji to: Strike, Hawkboy - na wspomnienie jego osoby, chłopak oparty łokciami o parapet, tylko pogardliwie prychnął udając, że go wcale nie obchodzi żaden bal, podczas gdy lekkie drganie skrzydłem zdradziło jego zainteresowanie - ani tym bardziej ja nie powinniśmy iść. Kontynuując, Cobra - podekscytowana dziewczynka spojrzała z nadzieją na mówczynię - była tam tylko raz, podobnie jak Finder. Jedyną osobą, która była wcześniej na balu jest Firesong.
-No cóż - futrzana bohaterka rozłożyła ręce w geście pozornego poddania - zgadza się byłam raz, ale tak sobie myślę... ten zaszczyt powinien przypaść komuś kto jest tu najstarszy i ma największe zasługi.
Kończąc mimochodem spojrzała znacząco w stronę do tej pory milczącej kobiety - mentorki Tytanów WhitestoneCity. Jednak lekko spękana na podobieństwo kamienia skóra mówiła, że nie był to najlepszy pomysł, tym bardziej biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia.
-Służę towarzystwem StatueMistress. - do tej pory wyluzowany chłopak wstał i podszedł do kobiety podając rękę. Lekko uśmiechnięta twarz była wyraźną odpowiedzią na pytanie czy uda się na bal. Położyła swoją dłoń na jego i ruszyli ku drzwiom. Gdy mijali drzwi wyjściowe Finder odwrócił się, mrugnął do towarzystwa i zasugerował.
- Nie czekajcie na Nas.
***
Gdy StatueMistress i Finder znaleźli się w sali czekało ich niemałe zaskoczenie. Widok był nietypowy. Spora sala była dosłownie opanowana przez dwie dziewczyny z czego jedna wyła jak wilk, a druga tarzając się wykrzykiwała groźby o opanowaniu świata. Ani StateuMistress ani Finder nikogo nie znali zanadto, jednak nie przeszkodziło to blondynowi po odprowadzeniu na wygodny fotel swojej mentorki, podejść do wrzeszczącej dziewczyny, uśmiechnąć się szarmancko i zapytać.
-To może jak skończysz przejmować władzę nad światem parkietu to zatańczymy? - po czym wyciągnął w jej kierunku rękę.
http://droga-na-h...gspot.com/ - fanfic osadzony w Skyrim universum The Elder Scrolls, zapraszam Robin :)
Roe uśmiechnęła się zawadiacko.
- Jasna sprawa, Kapitanie, mój Kapitanie!- odparła i wytaszczyła swe cielsko spod krzesła. Otrzepała czarny strój i ruszyła w tanće z nieznajomym.
Tymczasem Chloe na czworaka usiadła obok StatueMistress i zaczęła się łasić do niej jak kot.

66.media.tumblr.com/b5fea9afcdef6889f7efbcb856806929/tumblr_pxezjfEfAI1qf5hjqo5_540.gif
Art w avatarze: Joker from Persona 5 (official art)
Akurat leciała żywiołowa piosenka więc Finder poprowadził swoją partnerkę tak by czuła się swobodnie, bo taniec ma przecież sprawiać radochę. Od czasu do czasu przyglądał się jej szarym oczom zastanawiając się czy może skądś znać tak szaloną osóbkę, jednak jej starał się nie dawać ani trochę czasu na myślenie zajmując ją tańcem.
-Nie kojarzę, żebym spotkał wcześniej taką ładną dziewczynę jak Ty. Może opowiesz mi coś o sobie? - mrugnął przyciągając ją lekko do siebie.

StatueMistress była zaskoczona nagłym pojawieniem się "wilczej" dziewczyny, ale chwilę później spokojnie już zajęły się rozmową.
http://droga-na-h...gspot.com/ - fanfic osadzony w Skyrim universum The Elder Scrolls, zapraszam Robin :)
Szarooka wybuchnęła śmiechem.
- Próbujesz zająć mnie tańcem i zagadać?- dziewczyna sprawiała wrażenie, że zaraz zaliczy glebę i zacznie się znów tarzać ze śmiechu. Tym razem to ona przejęła dowodzenie i biedny chłopak musiał wyginać się pod najróżniejszymi kątami.
- Na pewno nigdy mnie nie spotkałeś. To wręcz doskonale dla Twojego zdrowia psychicznego.- odparła. Gdy miała jakoś w dziwny sposób uchwycić chłopaka za rękę tak, aby się nie wywalił, zauważyła drobną rzecz, stojącą na stole...
- Ciastka!!!!!
Łatwo przewidzieć, że Finder nabił sobie sporo siniaków, bo upadał z wysokości 10 metrów...

66.media.tumblr.com/b5fea9afcdef6889f7efbcb856806929/tumblr_pxezjfEfAI1qf5hjqo5_540.gif
Art w avatarze: Joker from Persona 5 (official art)
Spotkanie z podłogą nie należało do rzeczy przyjemnych, na szczęście jednak instynkt samozachowawczy sam wprawił w ruch ciało Findera tak, że przy zetknięciu z podłogą wykonał przewrót i wstał lekko się chwiejąc. Jakby nie patrzeć była to jednak jakaś wysokość... nagle jak żarówka naszła go myśl "jak znaleźli się w górze?" No tak - uśmiechnął się do siebie - przecież jest w miejscu gdzie można natknął się na dość niezwykłe osoby. Zanotował w pamięci, żeby w przyszłości bardziej zwracać uwagę na otoczenie podczas tańca. Spojrzał w kierunku niedawnej partnerki, która w tym czasie pałaszowała ciastka. Podszedł do niej i oparł się tyłem o stół.
- Hahaha, widzę maślane ciasteczka będą wobec Ciebie najlepszą kartką przetargową, zapamiętam na przyszłość. - mrugnął znacząco - A tak w ogóle... co Cię tu sprowadza to wiem, ale zastanawiam się jak znalazłaś to miejsce? Serwis.

StatueMistress uśmiechnęła się i pomyślała, że jeśli kiedykolwiek będzie miała możliwość jedzenia, to z pewnością spróbuje wielu z dań znajdujących się na stole.
http://droga-na-h...gspot.com/ - fanfic osadzony w Skyrim universum The Elder Scrolls, zapraszam Robin :)
- A przepraszam bardzo, czemu to ja mam ciągle odpowiadać na pytania? No i czemu wszyscy myślą, że da się mnie kupić za ciastka?- dziewczyna wbiła mu paznokieć między żebra, pochłaniając ciastka.
- No, to zadaj mi jakieś pytanie.- odparł blondyn, odsuwając od siebie smukłą dłoń zaopatrzoną w ostro zakończone paznokcie.
Edytowane przez For dnia 2012-11-20, 15:13

66.media.tumblr.com/b5fea9afcdef6889f7efbcb856806929/tumblr_pxezjfEfAI1qf5hjqo5_540.gif
Art w avatarze: Joker from Persona 5 (official art)
Blondynka usiadła na krześle i pustym wzrokiem zaczęła wpatrywać się w zawalony ciuchami pokój. Westchnęła głęboko, po czym sięgnęła ręką po fioletową sukienkę, jednak po chwili zrezygnowana odrzuciła ją do szafy. Rozejrzała się po pokoju i wolnym krokiem, jakby od niechcenia, poszła w stronę ogromnej szafy. Uklęknęła przed nią i wzięła do ręki duże pudełko. Otworzyła je i otarła łzę spływającą jej po policzku. Znowu świętują... Ale nie tak jak kiedyś. Wyciągnęła delikatnie zdjęcie i postawiła je na szafce. Wyciągnęła białą, luźną koszulkę, rurki i krótką kamizelkę. Uśmiechnęła się pod nosem.
- Nie mogę popsuć sobie tego wyjątkowego dnia! - rzuciła szczęśliwa i czym prędzej ubrała się w przygotowany komplet. Założyła długie kozaki, wzięła różdżkę i teleportowała się na imprezę. - No Rachel, zabawę czas zacząć!
***
Trochę zmieniłam swoją Rach, ale i tak mam nadzieję, że to nic nie zmieni.
StateMistress zlustrowała pomieszczenie rozsiadając się jeszcze wygodniej. Całkiem spora sala była ozdobiona balonami, kolorowymi wstążeczkami i transparentem z napisem "3 urodziny Titansgo.pl". Wzdłuż ściany stała ława z przeróżnymi daniami, napojami, a pomiędzy tymi leżały małe świeczki zapachowe wesoło błyszcząc. W powietrzu unosił się zapach wanilii i perfum, które otulały nielicznych gości. Co do gości, niedługi czas po ich przybyciu do sali weszła nowa osoba rozglądając się widocznie w poszukiwaniu znajomych twarzy lub wolnego miejsca. Kobieta uśmiechnęła się lekko i gestem dłoni zasugerowała wolny fotel obok siebie.


-Słucham uważnie. - kontynuował spoglądając z zaciekawieniem na dziewczynę, która w jego oczach stała się pudełkiem-niespodzianką, gotowa w każdym momencie czymś go zaskoczyć.
http://droga-na-h...gspot.com/ - fanfic osadzony w Skyrim universum The Elder Scrolls, zapraszam Robin :)
Chloe nie wiedziała, co ze sobą zrobić. Na przyjęcie przychodziło coraz więcej osób, zastając nie tą dziewczynę, której mogliby się spodziewać. Rudowłosa zachowywała się dziwnie. Meia pewnie będzie trochę wyprowadzona z równowagi. (XD) Chociaż - gdyby się tego nie spodziewała, nie wysyłała by JEJ w tym roku.
Rozejrzała się po sali, szukając wzrokiem kogokolwiek do rozmowy. Zjawiła się nowa osoba - Rachel. (Tak, bo Chloe ma wielki radar, że tak wszystko wie -.-)
- Nieźle zaszalałaś - usłyszała Ruda przy uchu.- Ale wyhamuj trochę.- Dziewczyna pisnęła i odskoczyła, spodziewając się za sobą zobaczyć Olliego. Jednak nikogo tam nie było. Pięknie, pomyślała, dowiedzieli się.
- Widzę, że jest coraz więcej znajomych twarzy - Chloe uśmiechnęła się do Rachel znajdującej się niedaleko Rudej.
__________________
Tak, moja postać się tak nudzi, że gada z inną moją postacią.Yey. xD
Ale mam nadzieję, że będzie trochę więcej osóbek! XD

All hail Trigon
- Opowiedz mi coś o sobie.- odparła czarnowłosa, rozglądając się po sali. Jedna, nowa osoba. Jedna!
Chłopak już otwierał usta.
- Zanim zaczniesz, to rozejrzyj się po tej sali.- Roe zatoczyła ręką łuk.- Co widzisz?
- Cóż... imprezę przygotowaną dla niezliczonej liczby osób... i ludzi, których da się policzyć na palcach jednej ręki.- wymruczał blondyn. Rohkea ni to westchnęła, ni warknęła.
- No właśnie. Na 194 osoby zaproszone, przyszło tylko jakieś 6.- wycharczała, opierając się o ścianę.- A wiesz, co jest najlepsze? To mi się na następny dzień oberwie, że jest tak mało ludu!- wściekła dziewczyna przejechała paznokciami po stole, zostawiając w nim głębokie rysy. Jej oczy zamgliły się czerwonym kolorem.
- Hej, spokojnie! Na pewno są zajęci...- chłopak położył jej rękę na ramieniu. Szarooka odwróciła się twarzą w jego stronę i przysunęła się tak, że biednemu blondynowi pozostawiła kilka milimetrów przestrzeni osobistej.
- Tak? Niektórzy owszem, nie mogli. Ale wszędzie są moje wtyczki, wiem wszystko! Połowie się po prostu nie chciało, inni zapomnieli! Jak można zapomnieć o takim dniu?!- wrzasnęła cicho, aby nie zwracać na siebie uwagi. W prawie pustej sali echo dość dobrze się rozchodziło. Nagle zorientowała się, jak blisko chłopaka się znajduje. Odsunęła się, kolor znikł- na chłopaka nadal patrzyły te same, krystalicznie szare oczy.
Tym razem zionęła z nich bezradność, wściekłość i smutek.
Edytowane przez For dnia 2012-11-20, 18:51

66.media.tumblr.com/b5fea9afcdef6889f7efbcb856806929/tumblr_pxezjfEfAI1qf5hjqo5_540.gif
Art w avatarze: Joker from Persona 5 (official art)
Finder nieco spochmurniał rozumiejąc jej położenie. Rozłożył ręce i westchnął nie zwracając uwagi na wcześniejszą nieco zbyt bliską obecność dziewczyny lub przynajmniej sprawiając takie wrażenie.
- Wiesz, fakt jest taki, że zawsze trzeba się liczyć z różnymi możliwościami. Dlatego - jego twarz przez chwilę przybrała lisi wyraz - na każdy wypadek trzeba mieć plan B. A tak się składa, że mam pewien pomysł, który w równie dobry sposób uczci trzecie urodziny serwisu. Ale proponuję zaczekać jeszcze jakieś... - spojrzał na zegar wiszący na ścianie - pół godziny nim zdradzę alternatywny sposób świętowania. I uwierz mi na pewno się sprawdzi, a w tym czasie pobawimy się w zabawę: pytanie za pytanie. Skoro już jako pierwsza zadałaś pytanie to odpowiem.
Chociaż Roe nie do końca była przekonana o skuteczności pomysłu to w sumie niewiele więcej mogła zdziałać, tak więc chociaż była sftrustrowana to jednak podjęła zabawę.
- Jak już zauważyłaś przyszedłem tu z tamtą oto kobietą - wskazał na StatueMistress siedzącą wygodnie w fotelu, która spokojnym wzrokiem wodziła po sali jakby coś sobie przypominając - moją mentorką. Byłem tu raz i niestety jakoś więcej nie miałem okazji spotkać się z resztą ekipy Titansgo. Poza tym mam smoka w butelce, świecące krzesło i przed sobą spontaniczną dziewczynę. A teraz moja kolej. Dlaczego akurat na twoją głowę spadła odpowiedzialność za frekwencję dzisiejszej imprezy?
http://droga-na-h...gspot.com/ - fanfic osadzony w Skyrim universum The Elder Scrolls, zapraszam Robin :)
Chloe z nudów zaczęła przysypiać. Nagle usłyszała kolejny raz szept koło swojego ucha. Spojrzała zaskoczona na StatueMistress.
- Mówiłaś coś? - zapytała ledwo dosłyszalnie.

All hail Trigon
Przejdź do forum: