Zobacz temat
 
Co twoja postać by na to odpowiedziała?
Cadeyrn: Czasem chyba aż za bardzo. Reoniańska siła jest napędzana silnymi, negatywnymi emocjami, a tych mi wcale nie brak... Czując silny gniew, rozpacz i rozczarowanie, czuję się jednocześnie bardzo pewny i świadomy swojej siły. Wtedy rzadko ponoszę porażkę. Jeśli mowa o sile psychicznej - tu również jestem nieugięty, ale tylko jeśli chodzi o moją osobę. Przeszłość sprawiła, że jestem... strasznie wrażliwy na krzywdę innych i czuję wręcz obowiązek, by takich bronić. Łatwo mną manipulować, jeśli chodzi o życie kogoś innego.


Zdarza ci się czasem nie postępować prawo?
Moonlady: Ależ oczywiście, prawie cały czas. "Prawość" jest pojęciem względnym. To, że dla ludzi prawa zostały spisane w jakichś księgach, nie znaczy, że ja, nie-ludź, mam się ich trzymać. Moimi kradzieżami odpłacam sobie to, że ludzie mnie opuścili i że najchętniej zamknęliby mnie w tajnym ośrodku i poddali eksperymentom. To mój sposób na przeżycie. Zaczynałam od zera. Chcę żyć, muszę żyć.
Zrobię wszystko, by żyć.

Co jest twoim życiowym celem?
Czyli że można już się brechtać?
No to brecht, brecht, brecht...

images.tinypic.pl/i/00738/y56b242ktyp6.png


Nadające się do oglądania filmy fantasy można policzyć na palcach... no, niech będzie, że dwóch rąk. Ale rąk pracownika tartaku.
A. Sapkowski
Bass: Jeś nie ratowanie świata, to zostanie dj-em i producentem muzycznym.

Co cie gnębi?
Cadeyrn: Na razie jedynie przeszłość. Ale trzeba być silnym i żyć dalej.


Jak wygląda twój strój na co dzień? (cywilny)
Vilja: Strój na co dzień? Vilja nosić futra z wilka. Czasami Vilja z dziewczynami chodzić do duży dom z regałami i wieszakami, polować na niskie ceny. Nigdy żadnej nie złapać, ale my dobrze bawić i nosić śmieszne ciuchy. Vilja woleć własne. Robogirl nie nosić nic. Dziwne...

Ostatnio napotkany przeciwnik?
66.media.tumblr.com/de904451f273a5ed765f3c0477f92de9/tumblr_mrqwojJ5x71r79t1go1_500.gif
Reyze: Ostatnio napotkanym przeciwnikiem zawsze jest dla mnie Sull'Ivan. Zawsze.
Cadeyrn: Nie była to istota, a meteor, który zmierzał prosto w "żywotną" część Reonu.


Jak dbasz o kondycję fizyczną?
Razor: Trening, trening i jeszcze raz trening. Ćwiczenia z mieczem samurajskim, aikido, parkour.

Walczyłaś kiedyś na miecze?
Reyze: Między innymi, jednak zwyczajowo polegam na walce ręka w rękę.
Cadeyrn: Za to dla mnie jest to codziennością.


Jesteś za magią czy za nauką?
Omencrow: Magia i nauka to jedno i to samo.
Vilja: Vilja być za duża siła!

Jesteś pracujesz w parze z innym herosem. Złoczyńcy udaje się jednak schwytać twego kompana i stawia ciebie w sytuacji wyboru. Możesz ocalić bohatera i poświęcić kilkadziesiąt niewinnych osób lub uratować niewinnych poświęcając przy tym życie współtowarzysza. Jaką decyzję podejmiesz wiedząc, że nie możesz ocalić wszystkich naraz?
66.media.tumblr.com/de904451f273a5ed765f3c0477f92de9/tumblr_mrqwojJ5x71r79t1go1_500.gif
Cadeyrn: Sam bym się poświęcił...
Reyze: Jak wyżej... A jako, że ta opcja nie wchodzi w grę, powstrzymam się od wypowiedzi.
Ventrix: Wybiorę bohatera - zginą istoty. Wybiorę istoty - zginie bohater. AGRHHH! NIENAWIDZĘ PODEJMOWAĆ TAK TRUDNYCH WYBORÓW!!! NIECH KTOŚ INNY WYBIERZE! x.x
Raiden: To zbyt ciężka decyzja. Jednak trzeba dokonać wyboru. Z wielkim żalem (odnośnie sprzymierzeńca) ocaliłbym niewinnych, mając przy tym nadzieję, że bohater poradzi sobie z oponentem i nie będzie miał mi za złe podjętej decyzji... W końcu zadaniem herosa jest obrona istnień. Wkraczając na ścieżkę heroizmu, jednocześnie poświęcamy nasze bezpieczeństwo. Musimy liczyć się z tym, że pewnego dnia może przyjść nam zginąć z czyjejś ręki. Będzie to jednak honorowa śmierć.


Z kim chciał(a)byś teraz stanąć do walki i dlaczego?
Gummy Guy: Świetne pytanie! Pewnie ze Zmiennokształtną. Co to była za dziewczyna! Potrafiła natychmiast zmieniać swój wygląd. Raz zmieniała swój kolor włosów, raz usuwała kilka zmarszczek. Nigdy nie dowiedziałem się, jak wygląda naprawdę. Za to zawsze miała długie nogi! Ach, te kobiety z lat 70-siątych. I te samochody bez tłumików. Uwielbiałem jeździć z przyjaciółmi do klubu jazz&blues, gdzie podrywaliśmy dziewczyny. Za młodu można było się wyszaleć. Zaraz chwileczkę, jak właściwie brzmiało pytanie?

Tail: Z kim chciał(a)byś teraz stanąć do walki i dlaczego?

Gummy Guy: Ach, no tak. Ludzki-buldożer. To był kawał drania, a także mój arcy-wróg. Był potężny, wielki, twardy. Zawsze się go bałem. Jednak nigdy nie unikałem walki. Już sam wygląd jego stroju budził trwogę. Kiedyś to złoczyńcy i bohaterowie potrafili wymyślać niezłe kostiumy. Dzisiaj tylko czarny i srebrny. CO za tandeta. Żadnej wyobraźni. Stroje były o wiele bardziej różnorodne i w ogóle. Eeeeee... o czym to ja właściwie mówiłem?

Tail: Z kim chciał(a)byś teraz stanąć do walki i dlaczego?

Gummy Guy: No właśnie! Człowiek-dywan...

Tail: ...

Czy za twojego życia trwało jakieś wielkie wydarzenie, które zostało zapamiętane w historii?
66.media.tumblr.com/de904451f273a5ed765f3c0477f92de9/tumblr_mrqwojJ5x71r79t1go1_500.gif
Cloe: Hmm... Cóż, myślę, że jeden na pewno. 11 września 2001 rok i bombardowanie wieżowców w Nowym Jorku... O tym wydarzeniu słyszał chyba każdy...

Z jakim chłopakiem/jaką dziewczyną obdarzoną supermocą byś się umówił/umówiła??
Reyze: Jeszcze na długo przed wojną z Introxią udało nam się uzdatnić do życia kolejny księżyc. Atmosfera na dzień dzisiejszy jest tam na tyle dobrze wykształcona, że coraz więcej gatunków voltariańskich zwierząt ma możliwość życia w nowym świecie bez komplikacji zdrowotnych.


Jakie są twoje największe cechy charakteru?
klaudiaslazyk1010 napisał(a):

Z jakim chłopakiem/jaką dziewczyną obdarzoną supermocą byś się umówił/umówiła??


Vilja: Superman!
Piorun: Wonderwoman!
Tail: Batman lub Robin!
Robogirl: Cyborg!
Czarna Strzała: Artemis!
Omencrow: Eeee...
Wild Fire: Pass.

Gwiazdeczka napisał(a):

Jakie są twoje największe cechy charakteru?


Gummy Guy: Największe? Pewnie starość, he, he, he. Ludzie z wiekiem się zmieniają. Gdy byłem młody jak ty, byłem bardzo energicznym, zuchwałym i przystojny młodzieńcem. Liczyła się dobra zabawa, dziewczyny i adrenalina podczas misji. Mówi się, że z wiekiem przybywa mądrości - coś w tym jest. Z czasem przestałem być lekkomyślnym szczeniakiem działającym w pośpiechu. Przybyło mi cierpliwości i opanowania. Jednak wciąż do życia podchodzę "lekką stopą" i nie straciłem swego poczucia humoru. Tak, jeszcze nie "zezgrdziałem", he, he, he.

Co cię inspiruje?
66.media.tumblr.com/de904451f273a5ed765f3c0477f92de9/tumblr_mrqwojJ5x71r79t1go1_500.gif
Miyane: A... Na co dzień zajmuję się ogrodnictwem, układaniem kwiatów. A inspiracją dla mnie są prace profesjonalistów w tej profesji... :">

Ulubione miejsce na wakacje? (Bohaterowie też mogą mieć wakacje...)
Vilja: Ibiza! Vilja nigdy nie być, ale wiedzieć że tak.
Piorun: Hawaje!
Czarna Strzała: A czy złoczyńcy mają wakacje?
Omencrow: Pewnie wtedy gdy nie atakują, a nam się wydaje, że przygotowują niecne plany.
Tail: Zakopane.
Wild Fire: Wakacje? Żartujesz? Strata czasu, który można by poświęcić na trening i przygotowania.

Jesteś fanem/fanką jakiejś drużyny sportowej?
66.media.tumblr.com/de904451f273a5ed765f3c0477f92de9/tumblr_mrqwojJ5x71r79t1go1_500.gif
Ventrix: Się wie! Ja w ogóle jestem fanką sportu... Eee... Cokolwiek znaczy słowo "fanka". To inaczej miłośnik, nie?



Z jakimi osobami ci się najlepiej rozmawia? (Nie chodzi o konkretne osoby, a o cechy charakteru)
Vilja: Z zabawnymi!
Omencrow: Portafią słuchać i dochować tajemnic.
Piorun: Takimi, co potrafią dobrze żartować i nie są sztywne.
Tail: Musi być wierny, pewny siebie, szarmancki, tajemniczy i oczywiście przystojny.
Omencrow: Ale ty wiesz Tail, że miałaś opisać osoby z którymi lubisz rozmawiać, a nie swojego wymarzonego chłopaka?
Tail: ...
Wild Fire: Wystarczy, że ta osoba będzie miała mózg.

Masz jakieś fobie?
66.media.tumblr.com/de904451f273a5ed765f3c0477f92de9/tumblr_mrqwojJ5x71r79t1go1_500.gif
Cloe: Boję się, że nigdy nikt się we mnie nie zakocha(ja co prawda zakochuję się naprawdę łatwo). No mam też lęk przed pająkami i myszami... Są obleśne.

Co najbardziej lubisz robić??
newtitans.bloog.pl
ZAPRASZAM Bestia ;)
Cadeyrn: Zwyciężać zło. Nie pozwolę na śmierć kolejnych niewinnych istnień. Tak długo, kiedy z tym walczę, odczuwam wielką satysfakcję.

Masz jakieś swoje powiedzenie?
Przejdź do forum: