Nie masz jeszcze konta?

Seria komiksowa Starfire, która wystartowała w czerwcu zeszłego roku zakończy się na majowym #12 numerze. Ta wiadomość nie jest nowością, gdyż informowałem już o tym podczas opisywania planów kolejnego reboot'u wydawnictwa DC, zwanego Rebirth.

Właśnie w maju u większości z nowych serii ukaże się finalny numer, by w czerwcu wystartować z kolejnym relaunchem, który na tą porę jednak jest niezbyt dokładnie opisany. Jedno jest jednak pewne - znowu czeka nas niestety sporo zmian.

W jednym z wywiadów Amanda Conner i Jimmy Palmiotti potwierdzili tą wieść informując, że seria od początku była rozplanowana na 12 numerów i że jej zakończenie nie ma nic wspólnego z planami DC. Szczerze mówiąc, ciężko mi w to uwierzyć, a samym wywiadem zajął się zapewne dział PR, ale to i tak niczego nie zmienia.

"Kiedy zaczęliśmy pracować nad serią rok temu, wiedzieliśmy, że skończy się ona na 12 numerze - nie jednym więcej i nie jednym mniej, a co ważniejsze, z nami. Teraz pracujemy nad ostatnimi dwoma zeszytami i dla nas nic się nie zmieniło w żadnym stopniu. To co stanie się z Starfire nie zależy od nas, a wybór leży w rękach DC Comics. Tak czy tak jest nam z tym dobrze i cieszymy się z pracy jaką wykonaliśmy."

W czerwcu przygody Starfire mają być kontynuowane u boku Tytanów dowodzonych przez nowego Robina - Damiana Wayne'a. Tak więc, dalsze jej przygody będziemy mogli śledzić na łamach serii Teen Titans i czy wyjdzie to postaci na dobre - przekonamy się niedługo, choć osobiście mam mocne wątpliwości.