Zobacz temat
 
Arrow
Wypuszczono trailer Gwiazdka :D Zaraz dodaję.
Ja mam nadzieję, że ten pierwszy sezon dobrze wypadnie, ostatnio coś kiepsko z nowymi serialami. Właśnie niedawno anulowali dwa dobre seriale, które dopiero po jednym sezonie były i nawet nie najgorszą oglądalność miały - Terra Nova i Alcatraz. Oby Arrow się wyciągnął.
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Tak też mam taką nadzieję, ogólnie ostatnio zauważyłam że przestają puszczać wiele kreskówek i seriali... zaczyna mnie to doprowadzać do szału jako że bardzo niektóre z nich lubiłam Bestia :P
:*
Silent napisał(a):

Właśnie niedawno anulowali dwa dobre seriale, które dopiero po jednym sezonie były i nawet nie najgorszą oglądalność miały - Terra Nova i Alcatraz. Oby Arrow się wyciągnął.


Alcatraz nie oglądałam, ale za to Terra Nova mnie wciągnęła. Z niecierpliwością czekałam na nowe odcinki i bardzo się zdziwiłam, gdy postanowili zdjąć serial tylko po 13 odcinkach. No cóż, teraz już wiem dlaczego Cyborg :(
Co do Arrow'a w ankiecie zaznaczyłam : być może. Jakoś się tak strasznie nie palę do tego serialu, ale jeśli pierwsze odcinki będą dobre, to czemu by nie oglądać dalej Robin :)
Tak, mnie Terra Nova także wciągnęła... gdy zaczęłam oglądać myślałam że to kolejne bezsensowne cuś XD ale później przekonałam się że jak zwykle się pomyliłam Bestia :P
:*
Arrow nie będzie puszczany tylko w Ameryce. Już chodzą słuchy, że serial pojawi się także na arenie międzynarodowej więc raczej żadnych problemów z oglądalnością nie powinien mieć.

A propos, widzieliście nowy rozszerzony trailer serialu? Na jednym z końcowych ujęć widać maskę Deathstroke'a (Slade Wilson) przebitą strzałą. Znajduje się prawdopodobnie na wyspie na której był Oliver Queen, oto ona:
i49.tinypic.com/nnuwig.png

Pozwala sądzić, że to właśnie on będzie jednym z pierwszych i może głównych wrogów Zielonej Strzały. Tylko pytanie - co robił na wyspie? Robi się bardzo ciekawie Gwiazdka :D

Aha i jeszcze jedna ważna rzecz, panel o serialu pojawi się na Comic Conie, więc dzięki temu już 11/13 lipca będziemy mogli zobaczyć pilotażowy odcinek Robin :)

Połączony z 20.10.2012 09:50:01 - WAŻNE:

Jesteśmy po dwóch odcinkach serialu Arrow i myślę, że ci z Was, którzy mieli zamiar oglądać serial już to zrobili, a w najgorszym przypadku zrobią to niedługo.

Nie po raz pierwszy kieruję się głosem użytkowników, ale ostatnia ankieta, nie pozwala kierować się nią na większą skalę. Wszystko ze względu na małą liczbę osób głosujących, dlatego po raz kolejny potrzebuję waszej szybkiej opinii.

Postanowiłem, że informacje nadal będą się pojawiać, ale jak często i czy regularnie - leży to już w waszych rękach. Wszystko zależy od zainteresowania jakim będzie się cieszył serial z Waszej strony. Są dwie opcje o których myślałem:
1) Pierwsza oczywiście to dodawanie informacji w newsie. Jednak z powodu iż w środku tygodnia mam naprawdę ograniczony dostęp do internetu, pewnie najnowsze wieści pojawiłyby się w newsie zbiorczym pod koniec tygodnia.
2) Umieszczanie informacji w tym temacie na forum. Nie będą one jednak rozbudowane, a jedynie krótkie zwięzłe wypowiedzi. Regularności żadnej nie będzie, ale ze względu na łatwiejszą obsługę pojawiałyby się one również w trakcie tygodnia.
3)* Trzecia opcja to póki co coś w ramach fantastyki, przynajmniej ja tak to widzę. Myślałem, żeby utworzyć specjalną kategorię newsów poświęconą serialowi i wstawiać odcinki na serwis, ale czy jest po co i dla kogo?

Wasze opinie są niezbędne i najlepiej żeby już kilka pojawiło się dziś, a najpóźniej do jutra. Wtedy będę w stanie zrobić coś już w tym tygodniu, a nie dopiero w następny weekend.

Gdybyście mieli jakieś problemy, jak znalezienie linków do odcinka, wystarczy napisać na PW. Zainteresowanym polecam też stronę:


Edytowane przez Zwinny dnia 2012-10-20, 09:50
Wyłączyłem łączenie postów w tym temacie, bo robi się to nie estetyczne i w połączeniu z ostatnim utrudniało czytanie. Otóż nadal nie dostałem żadnej odpowiedzi, a minął niemal miesiąc. Napisałem już coś o moich "rytuałach" w metamorfozie odcinków, dlatego przestaję Was dręczyć Bestia :P

Jeśli jednak są osoby zainteresowane serialem to zachęcam do wypowiadania się, bo w tym przypadku to one są najbardziej stratne w kwestii informacji itd.

Pojawiło się również kilka nowych odcinków i jak wiemy występ zaliczył Deathstroke. Może to dobra okazja, aby rozruszać cały temat?
Doszliśmy do 10 odcinka, za kilka dni premiera 11. Ktoś się przekonał co do tej produkcji? Robin :)

Akurat ostatnim nie radzę się kierować, bo na moje zdanie to był dotąd najgorszy, ale inne za to znów błyszczą. Dla mnie jedno stało się pewne już dawno - z pewnością będę regularnie śledzić produkcję.

PS. Co do fuzji z HM, nie wyszło całkiem tak jak planowaliśmy i przenieśliśmy tylko materiały dlatego chyba będę od nowa informował o wszystkim w newsach.
Śmiało Bestia ;). Arrow pewnie nawet znajdzie się niedługo w wideo.
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
I zrobione. Nowa kategoria założona, niedługo podepnę inne newsy. Świetnie się ten serial trzymie, chociaż czasem zdarzają się chwilę słabości. Ostatni odcinek był świetny i ciekawy cliffhanger na końcu Gwiazdka :D Oglądałeś? Mówię o "Trust but verify".
Oglądam na bieżąco zawsze. Bestia ;)
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
No to teraz inni też mają okazję, skoro Arrow trafił do działu wideo z polskimi napisami Gwiazdka :D

Poza tym szykuje się niespodzianka niedługo. Podpowiem, że jeden z Tytanów pojawi się w Arrow. Więcej dowiedzie się wkrótce, więc czytajcie newsy Robin :)
Z jednej strony bawiłam się nawet nieźle - bo pojawiają się znani skadinąd bohaterowie(i nie), bo Deadshot znowu został zastrzelony (to już running gag jakiś...), bo sceny walki zawsze fajne, a z drugiej...

Może i nie jest to serial tak przerażający jak "Birds of Prey" (wyłaczyłam w ogólnej zgrozie po połowie pierwszego odcinka), czy "Smallville" (zły slash boli całe życie), ale nadal...
Wielkie monologowanie aż do zadyszki, bo teoretycznie ma być klimatycznie, a w praktyce duszę się ze śmiechu, wspominanie non stop o tych 20% blizn...
http://kawazcynamonem.wordpress.com/2013/01/15/arrow-tv-szajs-tygodnia/ <- tu pokryto całkiem ładnie, mimo że autorka nie ogarnęła nieco postaci Huntress i nie przymknęła oka na musy w przeszłości herosa.
Fanfiki moje

This is a violation of my civil rights! A man should be able to slaughter in peace!
Z takim nastawieniem to ciężko cokolwiek obejrzeć, jeśli mam być szczery Bestia :P. W każdym filmie, w każdym serialu, wszędzie znajdzie się coś do czego się da przyczepić, a dobra krytyka nie polega na znajdowaniu zaczepek, tylko na ogólnej ocenie.

Arrow zdecydowanie jest dobrym serialem na tle innych, jak sama zauważyłaś pierwszy naprawdę w porządku w tematyce herosów. Należy pamiętać o tym, że to jest produkt kina amerykańskiego, a nie ambitnego. Jest przygotowany dla mas, w konwencji nowoczesnej produkcji telewizyjnej. Popatrz jak wiele seriali powtarza podobne schematy. Praktycznie od boomu serialowego zapoczątkowanego przez Lost i inne podobne, wszystkie amerykańskie seriale są tworzone na jedną modłę.
Czemu? Bo to się świetnie sprzedaje. I nikt nie będzie się bawił w genialną grę aktorską, przemyślane scenariusze itp. Ważna jest wyłącznie recepcja i statystyki oglądalności.

Dlatego radzę nie oglądać seriali amerykańskich z nastawieniem - musi być super, musi mnie zaskoczyć, musi mnie zachwycić, bo tego się nigdy nie doczekacie. W moim mniemaniu to akurat dobrze, bo przynajmniej dostajemy coś lekkiego dla relaksu, nad czym nie trzeba dużo myśleć, wystarczy wziąć jak zostało podane.

BTW. Recenzja którą zacytowałaś została napisana przez osobę, która nie ma zielonego pojęcia o tym jak wygląda oryginalna historia. Zdecydowanie się nie zgadzam z całym tekstem. Ba mało tego styl pisania wskazuje na zupełny brak profesjonalizmu i jakąś dziwaczną chyba chęć pokazania, jaka to fajna nie jest autorka, bo jakie można odnieść wrażenie czytając zdania typu: "We mnie budzi dziką radość &#8211; taka się potem mądra czuję&#8230;".

Ostatnio widzę coraz częściej zjawisko tekściarskiego cwaniactwa w recenzjach. Brak rzetelności, brak jakiegokolwiek zapoznania się z otoczką omawianego tematu. Takie recenzje odechciewa się czytać, bo zanim jeszcze się zacznie ma się wrażenie, że czyta się jakieś wylane żale niedopchniętej dziewicy za przeproszeniem. Ludzie zaczynają być okrutnie zjadliwi i zarozumiali. Pewnie, że serialowi można sporo zarzucić, ale do cholery popatrzcie co się teraz widzi w kinie i w telewizji!
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Problem polega na tym, że fantastyka w serialach amerykańskich ma się nieźle, więc czuję, że mam prawo wymagać czegoś fajnego od serialu o bohaterach, których uważam za fajnych.
Szczególnie teraz, kiedy pelerynki i maski stały się modne za sprawą naprawdę porządnych kinówek (seriach kinówek, które się ze sobą splatają).
No chcę czegoś więcej niż patrzenie na fajny tors no. Fajny tors mózg mi trochę wyłącza, ale bez przesady.

Seriale fantastyczne mają się bardzo dobrze i mają nieszczególnie dużo wspólnego z LOSTami. Po prostu na polski rynek dociera to, co sprawdzone (albo znika, bo nikt nawet nie wspomniał o tym, że istnieje), resztę trzeba sobie znaleźć samemu.
(Żeby nie być gołosłowną, w ciągu ostatniego roku dobrze się bawiłam podczas: "The Prisoner" (2009), "Bar Karma" (2011), "Pushing Daisies" (2007-2009), "Awake" (2007), "Grimm" (2011) - jeżeli idzie o seriale amerykańskie. Jestem też diehard fanką "Stargate". Brytyjczycy mają całą masę dobra po swojej stronie, ale nie chce mi się już googlać)
Przy naprawdę prężnej konkurencji "Arrow" nie może sobie za bardzo pozwolić na bycie takim sobie serialem, nie wspominając o tym, że powinien się bronić przed zarzutami, takimi, jak te z zalinkowanego bloga.
Bo lwia część widowni - czyli jednego z głównych czynników decydujących o istnieniu serialu, nie ma najmniejszego pojęcia o tym, co jest w komiksie i nieszczególnie tę część widowni to obchodzi. Przenoszenie komiksów na jakiekolwiek inne medium wymaga kombinatoryki, bo komiksy mówią zupełnie innym językiem niż literatura i kinematografia. To, co w komiksie wygląda dobrze, w serialu/filmie budzi czystą głupawkę, a w książce chęć rzucenia tomem o ścianę.

Osobiście nie lubię przełykać każdego tałatajstwa tylko dlatego, że są tam bohaterowie/wątki które lubię. Chcę dostać coś więcej, bo po innych produkcjach widzę, że naprawdę istnieje taka możliwość. Kino fantastyczne rośnie i ambitnieje, jest modne, więc po raz pierwszy od długiego czasu budżet nie jest śmiesznie mały.

(nie lubię nie znaczy, że nie wciskam sobie w gardło - mam na pasku kolejny odcinek "Smallville" i świadomość, że muszę go w końcu zaliczyć. Taki masochizm nabyty, bo potem będę mogła zrzędzić)

W kwestii języka artykułu - zgodzę się, że recenzentka powinna była guglnąć sobie podstawy i zorganizować jakaś wiedzę na temat bohatera, któremu trafiło się zostać herosem serialowym. Ale nie rozumiem, dlaczego zarzuty - bo to nie tyle recenzja, co opinia odbiorcy jest - nie mogą zostać podane w zjadliwej formie, dzięki której można się przy tekście obśmiać. Dystans dobrze robi na nerwy.
(nie wspominając o tym, że jest cała masa ludzi, która lubi oglądać/czytać rzeczy złe i lgną jak muchy do kolejnych pozycji dzięki takim prezentacjom Bestia ;) )
Fanfiki moje

This is a violation of my civil rights! A man should be able to slaughter in peace!
Może kwestia gustu, mnie takie opinie raczej wprowadzają w zażenowanie niż do czegokolwiek zachęcają.

Druga sprawa - fantastyka ma się nijak to komiksów, ciężko cokolwiek porównać. Kolejna kwestia - Arrow nie ma żadnej konkurencji w swojej kategorii tematycznej. Mówiąc co mówisz myślisz z punktu widzenia polaka, który seriale zna z telewizji/internetu, jeśli chodzi o mieszkańców USA, to wierz mi na słowo nie trzeba im tłumaczyć kim jest Green Arrow, komiksy to ważna część ich historii i mało kto ma problem ze skojarzeniem nawet mało znanych postaci. To tak jakbyś u nas powiedziała, że nikt nie zna Bolka i Lolka.
Arrow nie jest skierowany na rynek zagraniczny tylko przede wszystkim amerykański i do niego właśnie jest dostosowany. My dostajemy tylko "ochłapy" ich twórczości, więc nic dziwnego, że może Ci się wydawać to za mało, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.

Ja jestem z serialu zadowolony, jeśli chodzi o świecenie torsem to uważam, że trochę przesadzasz, bo mi to zawsze przeszkadza w serialach i filmach, a tu akurat średnio mi się rzuca w oczy. Na pewno mogę za to powiedzieć, że za dużo widzimy Olivera a za mało Arrow'a.

Wszystko w konkluzji jest kwestią gustu, ja bym nie chciał zbyt ciężkiego serialu, a Tobie akurat ilość treści angażujących myślenie nie wystarcza. Niestety nie da się wszystkiego pogodzić, a przez to musimy tolerować uśrednienie treści, które akurat w tym przypadku bardziej wynagradza osoby o preferencjach podobnych do moich.

PS: Popatrz po serialach które podałaś i porównaj jak długo gościły na antenach i jaką miały widownię.
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Ja natomiast pisze o ostatnim odcinku The Odyssey. Niestety od kilku tygodni oglądam Arrowa bez napisów, a mój angielski nie jest perfekcyjny, dlatego prawdopodobnie jak znajdę chwilę czasu to znów się wezmę za nadrabianie. Ale ogólnie wrażenia są naprawdę w porządku.

Dostaliśmy ostatnio świetny wątek z wyspy, który co nieco nam wyjaśnia, ale jak dla mnie tych retrospekcji w takich ilościach nie powinno być za dużo. Praktycznie cała teraźniejszość zeszła na drugi plan, a wspomnienia z wyspy odegrały główną rolę. Nie powiem, że to źle wyszło, wręcz przeciwnie, ale ja jestem zdania, że co za dużo to niezdrowo. Szczególnie, że Green Arrowa było naprawdę mało. Jedynie scena z początku zrobiła na mnie wrażenie, zresztą świetny cliffhanger z zeszłego odcinka.

No i dostaliśmy dwóch Deathstroke'ów w wykonaniu świetnego aktora Gwiazdka :D Wilson i Wintergreen. Ten drugi został zabity trochę tak... głupio. Bez większego wrażenia, miecz znalazł się w jego głowie i tyle... Ale fajnego sprzymierzeńca ma teraz Oliver Robin :) SPOJLER Niestety śmierć "fałszywego" wyszła trochę nijako, tak samo jak Deadshota, który ma powrócić. Takie uśmiertelnianie postaci jest trochę bez sensu, bo można było jeszcze ciekawiej wątek w przyszłości wykorzystać.
A mi się tak w sumie podobało to, że było tyle tych retrospekcji. Już od pierwszego odcinka mnie tak korci, żeby dowiedzieć się więcej, co on na tej wyspie wyprawiał. Slade był świetny!
No i wreszcie Felicity dowiedziała się o tajemnicy Olivera. To była tylko kwestia czasu, bo dziwne miał wymówki jak do niej z podejrzanymi rzeczami przychodził.
Początkowa scena jest genialna po prostu. *.*
(No i jak zwykle wszystko chwalę x.X)

All hail Trigon
No mi też się podobało, bo ogólnie nie ma co zarzucić, ale boję się, że jak od razu zaczną sypać to w pewnym momencie nie będzie za bardzo o czym mówić w retrospekcjach ;/ Na chwilę obecną nie ma co się tym przejmować, ale jeśli się myśli o kolejnych sezonach na przyszłość, to warto nie wyłożyć wszystkiego.

BTW. Biorę się za oglądanie Dodger'a w którym pojawia się Roy Harper. Gwiazdka :D
Deathstroke jest jeden i on zginąć raczej nie powinien Bestia :P, ale zobaczymy. Najlepszy tekst odcinka "Utknąłem na wyspie, a mój jedyny przyjaciel nazywa się Wilson". Rozwaliło mnie to.
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Przejdź do forum: