Zobacz temat
 
Young Justice
To zobacz drugi sezon Robin :), jest jeszcze lepiej pokręcony. A druga rzecz, że wszystkie te rzeczy zobaczysz w praktycznie każdym serialu. Obejrzyj wreszcie tego Star Treka, to jest dopiero biblioteka powtarzalnych wątków.
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
StarTrek może się spokojnie wykręcić swoim wiekiem - wtedy ograne wątki były świeże jak ogóreczki.
Grunt, to oceniać seriale podle ich konkurencji. A YJ ma konkurencję między innymi w postaci Legend of Korra, które jest nieco ciensze od poprzedniej serii, ale nadal powala.
Fanfiki moje

This is a violation of my civil rights! A man should be able to slaughter in peace!
Bestia :P Nie powiedziałbym, że to konkurencja YJ, już prędzej powiedział bym o Avengers - EMS, czy jak to się zwie. Poza tym moim zdaniem szczególnie drugi sezon YJ wymiata wszystko co do tej pory widziałem, w tego typu kreskówkach.
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
@CherryPie zgodzę się z opinią o Jokerze i innych postaciach. Niektóre z nich wyszły naprawdę kiepsko i aż mi się nie chce ich widzieć. Co do dobierania w pary - to element, który mi też przeszkadzał, ale w pewnym stopniu. Jak na to spojrzeć z innej strony, za bardzo w oczy się nie rzuca.

A co do wątków - są wykorzystywane setki razy w wielu produkcjach, ale z mojego punktu widzenia ważniejsze jest to jak dany wątek wyszedł, a nie czy był powtarzany w innych animacjach.
Dokładnie, tym bardziej moim zdaniem YJ plusuje w tej kwestii.
0A po co te pairingi?
Ja zgaduję, że może chcieli ująć jak najwięcej faktów z komiksu, a przesunięcia w czasie w kolejnych sezonach zmuszały trochę do upchnięcia wszystkiego na raz. Zgadzam się, że trochę to głupio wyszło, bo jedynym w zasadzie porządnie zrobionym pairingiem, z jakimś głębszym dnem był Superboy i Miss Martian.
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Zawsze mogli zostawić po prostu delikatną sugestię, że coś będzie. Albo wręcz zakpić z myziających się parek. Takie rzeczy się zdarzają i często kupują sympatięwidzów lepiej, niż sceny wylizywania sobie gardeł.

Co do wtórnych motywów - to nie kwestia tego, co się znowu pojawia, tylko w jaki sposób się pojawia. Jest mutlum możliwości, żeby pchnąć banalny pomysł na niezbadany do tej pory grunt, czy przewrócić konwencję do góry nogami. Ale do tego potrzeba odrobiny odwagi. Sprawdzone rozwiązania są sprawdzonymi rozwiązaniami. Wiadomo, że działają, ale nie stanowią nowinki.
Fanfiki moje

This is a violation of my civil rights! A man should be able to slaughter in peace!
CherryPie napisał(a):
Co do wtórnych motywów - to nie kwestia tego, co się znowu pojawia, tylko w jaki sposób się pojawia. Jest mutlum możliwości, żeby pchnąć banalny pomysł na niezbadany do tej pory grunt, czy przewrócić konwencję do góry nogami. Ale do tego potrzeba odrobiny odwagi.Sprawdzone rozwiązania są sprawdzonymi rozwiązaniami. Wiadomo, że działają, ale nie stanowią nowinki.


W takim razie to nie wiem czy w ogóle rzuciłaś okiem na finał pierwszego sezonu. Wszystko co napisałaś już pojawiało się, a szczególnie widoczne to było pod końcówkę. Kto by pomyślał o tak zaskakujących rozwiązaniach? Do tego niewątpliwie trzeba było odwagi, a teraz twórcy kontynuują swoją robotę - ze skutecznym efektem.

A to, że raz na jakiś czas pojawi się Godfrey z podobnym motywem jak za czasów Justice League wcale nie oznacza, że produkcja to zbiór i kopia wszystkich wątków z animacji DC. Pojawiają się nawiązania do innych seriali, nie zaprzeczę, ale właśnie przez to fajnie wychodzą, a nawet jeśli nie, to da się to przełknąć.

Połączony z 16.07.2012 11:22:15:

Swoją drogą, mnie o wiele bardziej denerwują postacie, które pojawiają się znikąd i znikają równie szybko jak się pojawiły, niż łączenie w pairingi. Przykładem jest Rocket - weszła pod pierwszy sezon, a w drugim już jej nie ma. Nawet nie zdążyliśmy jej poznać. Tak samo zresztą jest z kilkoma bohaterami z drużyny. Najbardziej mi się w oczy rzuca cały ten Lagoon, ale on to już chyba miał po prostu takie wrażenie na nas zrobić Bestia :P
Rzuciłam okiem na finał pierwszego sezonu.
I tak, pomyślałabym o tak zaskakujących rozwiązaniach. Prawdę mówiąc cała impreza z kretem była dosyć oczywista, biorąc pod uwagę to, jak bardzo widzowi wpychali Artemis jako wtyczkę.

Zaskakujący za to był Cpt. Marvel, ale to raczej moje DCowe nieogarnięcie.
Fanfiki moje

This is a violation of my civil rights! A man should be able to slaughter in peace!
Akurat nie miałem tutaj na myśli kreta. Ale nie gadaj mi, że byłaś w stanie przewidzieć, że Red Arrow jest jedynie kopią Roya, a Cadmus ma w planach stworzenie kolejnego Superklona? Nie wspominając o tym jak Liga znalazła się pod kontrolą Vandala Savage oraz o tak głębokim planie, o którym wszystkiego dowiemy się dopiero w przyszłych odcinkach.

A co do Captaina Marvela, co masz na myśli? Bo obecnie mam lukę w pamięci i nie jestem w stanie się zorientować o czym mówisz.
Kolejny klon jest oczywisty do absurdu - dysponując takim materiałem genetycznym trudno nie skorzystać z okazji. Jedyny problem to zapanowanie nad nim. Blah, wykorzystałam to nawet w narutowym fanfiku, gdzie odpowiedni ludzie zatroszczyli się o zdobycie odpowiedniego materiału po pewnej rzezi, zanim w ogóle usłyszałam o istnieniu YJ.

Że RA był kretem również łatwo było trafić - miał prawdziwą obsesję na tym puncie i podejrzewał każdego, kto się nawinął, a przedstawienie akcji było modelową zmyłką. Pewnie za dużo czytam/oglądam i psuję sobie frajdę. Chciałabym być zaskoczona, serio.

W kwestii klona - prawdę mówiąc zdziwiło mnie, że tylko RA był sklonowany. Biorąc pod uwagę tryb życia takiego Batmana, pewni ludzie powinni mieć w piwnicy całą armię Wayne`ów.

Hm... w zasadzie dodatkowy Wayne byłby genialnym motywem. Raju, przecież mógłby na arenie politycznej wykićkać prawdziwego jako "podróbkę" i z marszu uzyskać pełen dostęp do WayneTecha. Że na tych systemach operuje praktycznie wszystko w Lidze, momentalnie odciętoby bohaterstwo od zasobów, także pieniężnych - wystarczy wycofanie na kilka chwil funduszów WayneTechu z rynku a następnie kilka godzin krachu (albo inaczej - podsunąć im nowinkę o tym, że planowany krach, poczekać aż zainwestują w kruszec, a następnie wywalić od siebie kolosalne ilości złota na rynek Gwiazdka :D Totalny chaos, dlaczego kolo od kota o tym nie pomyślał?!). Wszyscy pozostali członkowie ponieśliby kolosalne straty i Liga zostałaby zamordowana gospodarczo, jednocześnie mając przeciwko sobie całkiem dobrze się mającą grupę złoczyńców. Oni w końcu wiedzieli, gdzie upchnąć dorobek życia, żeby nie przegrać gry w życie.
...
Ups.
Rozkręciłam się.
Ale postawienie bohaterów w sytuacji patowej tego typu byłoby czymś, co by mnie zaskoczyło bardzo pozytywnie. W dodatku sytuacja bardzo realna, biorąc pod uwagę fakt, że większość istniejących obecnie walut nie ma rzeczywistego pokrycia.
Fanfiki moje

This is a violation of my civil rights! A man should be able to slaughter in peace!
Masz rację - za dużo czytasz. Ja mimo oklepania większości wątków, podchodzę do oglądania z wyczyszczonym mózgiem, ciężko byłoby mieć frajdę inaczej. Po co wszystko analizować, telewizja służy rozrywce, reszta to tylko dodatkowe korzyści, ale zabawa w końcu jest najważniejsza nie?
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Myśląc w ten sposób o RA to zgodzę się, ale widać wtedy, że widz nie znał głębiej jego postaci. Jeśli opierać się na komiksach, originie, biografii i innych tam źródłach to ciężko byłoby wskazać na niego. To bohater, a nie marny szpieg, czego zresztą on sam będąc klonem nie wiedział. Dopiero po wyjaśnieniu, że nie jest tym prawdziwym, ale kopią kwestia szpiegostwa stała się do przyjęcia. A przynajmniej dla tych fanów znających się na postaciach. Bo jako, że w serialu pojawiają się liczne nawiązania do komiksów, widz musi mieć o nich pewne pojęcie żeby coś zaskoczyło.

A odnośnie twojego pomysłu ze sklonowaniem Wayne'a obrałoby to moim zdaniem niewłaściwy kierunek. Nie chcę kolejny raz oglądać serialu skupionego wokół Batmana, skoro ewidentnie ma być on o przygodach młodych bohaterów. Poza tym Bruce i Liga szybko zorientowaliby się o tym, że został stworzony klon i zajęli się nim zanim doprowadziłby do czegoś poważniejszego. A o nakłady finansowe nie ma co się martwić. Byłoby podobnie jak z kwestią klona. Zresztą super bohaterstwo opiera się w głównej mierze na nadprzyrodzonych mocach, a trudniejsze stałyby się tylko poszukiwania i podróże na większą skalę.
Zapominasz o komunikacji, systemach alarmowych, obronie itp. Atak na ligę, byłby łatwiejszy. Ale reszta się zgadza. Poza tym Wayne nie jest jedynym miliarderem w lidze Robin :).
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Nie zapomniałem, ale skoro takie sklonowanie Bruce'a miałoby nastąpić nie tak nagle od początku, ale dopiero po pewnym czasie to te systemy alarmowe byłyby już wykorzystywane ;P No i zresztą jakieś statki czy inne urządzenia byłyby również dostępne. Megan np. ma do dyspozycji swój bio-ship, a Batman batmobile, batpody. Nie zapominajmy także o Supermanie, Green Lanternach, Flashie, którzy są w stanie przemieszczać się szybko nawet bez transportu. A poza tym nie wierzę żeby taka organizacja nie miała odpowiedniego zaplecza finansowego nawet na krytyczne chwile. Dlatego jeśli o ten wątek chodzi to ja jestem zdecydowanie na nie, przynajmniej dopóki miałby zostać wprowadzony w tym serialu. Gdyby wykorzystano podobny motyw w serii Justice League to moje podejście całkowicie się zmienia i mógłbym nawet być za.
Silent - dla odmiany w kinie cierpię na tak zwany Syndrom Pelikana. Bawię się świetnie na wszystkim. Za to po wyjsci z seansu ma ochotę tłuc głową o ścianę Gwiazdka ^^''

Serial skupiony dookoła Batmana? Naaah. On byłby tylko narzędziem niezbędnym do zrealizowania tego małego celu. Który zmusiłby bohaterstwo młode do improwizowania, kombinatoryki i postawiłby ich przed trudnymi wyborami moralnymi. Takimi przyziemnymi, a jednocześnie wypchniętymi na epicką skalę.
W dodatku, żeby dobrze poprowadzić takie narzędzie trzeba i widza i bohaterów wciągnąć w szereg naprawdę intensywnych potyczek, a wszelkie informacje o działaniach na giełdzie przekazywać bardzo, bardzo w tle.


Jeżeli o bankructwo idzie - właśnie dlatego wyskakuję z krachem na giełdzie. Przetrzymany wystarczajaco długo, a następnie zasypanie rynku złotem doprowadzi do gigantycznej inflacji, więc miliarderzy Ligi będą no... zbiednieją dosyć gwałtownie.
Mamy tutaj też czynnik psychologiczny - są przyzwyczajeni do dobrobytu, do hi-techu i tak dalej. Zabrać bohaterstwu te dodatki i mają problem. Połączyć to ze światem ogarniętym strajkami, rozróbami i rewolucjami - bo nagle nic nie jest dostępne dla szarych obywateli, ceny rosną niebotycznie, cła na granicach szaleją, embargo pojawiają się wszędzie - może doprowadzić do naprawdę ciekawych konsekwencji.
Wszyscy przeciw wszystkim, a tymczasem złoczyńcy spokojnie zrobią to, co zaplanowali. Szczególnie, że dysponując technologią, blueprintami i tak dalej na luzie mogą Lidze wyłączyć i te technologiczne zabawki, jakie im jeszcze zostały. Albo wysadzić wszystko w diabły, przeżyje tylko część (ale to serial dla młodzieży, więc pomińmy to Gwiazdka ^^')

Uh, chyba byliście świadkami eksplozji Wena.
Fanfiki moje

This is a violation of my civil rights! A man should be able to slaughter in peace!
Masz rację, z tym że zawsze w JL i JLU jak były podobne wątki, to autorzy scenariuszy jakoś zapominali o tych wszystkich czynnikach.
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
CherryPie napisał(a):

Serial skupiony dookoła Batmana? Naaah. On byłby tylko narzędziem niezbędnym do zrealizowania tego małego celu. Który zmusiłby bohaterstwo młode do improwizowania, kombinatoryki i postawiłby ich przed trudnymi wyborami moralnymi. Takimi przyziemnymi, a jednocześnie wypchniętymi na epicką skalę.
W dodatku, żeby dobrze poprowadzić takie narzędzie trzeba i widza i bohaterów wciągnąć w szereg naprawdę intensywnych potyczek, a wszelkie informacje o działaniach na giełdzie przekazywać bardzo, bardzo w tle.


Nie, jak dla mnie to nadal nie ten kierunek do którego powinien dążyć serial. Odcinków w których JL nie mogła sama sobie poradzić, a członkowie Young Justice zostali zmuszeni do improwizacji było już kilka i jak dla mnie to wystarczająco. Głównie mam na myśli Failsafe, Coldhearted, Usual Suspects i Auld Acquaintance. Nie wspominając o odcinkach drugiego sezonu w których bohaterowie wyraźnie sobie radzą bez pomocy bardziej doświadczonej mentorskiej grupy. No i poza tym - obrałoby to znacznie wolniejszą "tonację" i przebieg akcji, a nie tego chcę. Prędzej czy później by mnie to znudziło. Znacznie bardziej wolę te nierozwiązane tajemnice i sekrety, a przede wszystkim tak dobrze zorganizowany plan Światła.

CherryPie napisał(a):
Jeżeli o bankructwo idzie - właśnie dlatego wyskakuję z krachem na giełdzie. Przetrzymany wystarczajaco długo, a następnie zasypanie rynku złotem doprowadzi do gigantycznej inflacji, więc miliarderzy Ligi będą no... zbiednieją dosyć gwałtownie.
Mamy tutaj też czynnik psychologiczny - są przyzwyczajeni do dobrobytu, do hi-techu i tak dalej. Zabrać bohaterstwu te dodatki i mają problem. Połączyć to ze światem ogarniętym strajkami, rozróbami i rewolucjami - bo nagle nic nie jest dostępne dla szarych obywateli, ceny rosną niebotycznie, cła na granicach szaleją, embargo pojawiają się wszędzie - może doprowadzić do naprawdę ciekawych konsekwencji.
Wszyscy przeciw wszystkim, a tymczasem złoczyńcy spokojnie zrobią to, co zaplanowali. Szczególnie, że dysponując technologią, blueprintami i tak dalej na luzie mogą Lidze wyłączyć i te technologiczne zabawki, jakie im jeszcze zostały. Albo wysadzić wszystko w diabły, przeżyje tylko część (ale to serial dla młodzieży, więc pomińmy to Gwiazdka ^^')


No nie, rzecz której po prostu nie zniosę to mieszanie bohaterstwa z polityką i stąd też mój wrogi stosunek co do takiego stanu rzeczy. Również kwestia ekonomiczna mi się nie podoba. Po części jest to związane z wrażeniami po filmie Superman/Batman: Public Enemies, w którym bohaterowie znaleźli się w kryzysie i sami stali się ściganymi. Nie pomaga fakt, że totalnie nie wykorzystano potencjału politycznego Lexa urzędującego w Białym Domu (jako prezydent USA!). Pomijając to jednak, bo ekipa jest inna i w odmienny sposób pewnie skomponowaliby to w całość.

Jak już wspomniałem, żeby nie wyszedł z tego jakiś syf, czy jednorazowa przygoda bez ładu, składu i logiki - wszystko musiałoby nabrać znacznie wolniejszego tempa. A za tym też nie jestem. I jedna ważna rzecz - tutaj zdecydowanie więcej do pokazania i zrobienia miałaby Liga Sprawiedliwych, a nie juniorska drużyna.

Ode mnie tyle, chyba, że w międzyczasie sobie o czymś jeszcze przypomnę.
@down: Silent co do odpowiedzi - skapnąłem się Bestia ;)
Edytowane przez Zwinny dnia 2012-07-16, 20:11
Cherry, bierz pod uwagę, że takich wątków nie zrozumiałaby większość widowni, ze mną włącznie, bo jak mówiłem YJ oglądam dla relaksu, a nie dla połamania sobie mózgu Bestia :P, a większość widzów to dzieci 15 i <.

Połączony z 16.07.2012 19:58:47:
Coś się pomieszały odpowiedzi, Cherry mnie uprzedziła i nie zauważyłem.
Edytowane przez Silent dnia 2012-07-16, 19:58
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Zwinny, ja przede wszystkim mam na myśli zwiększenie ciągłości akcji. Niby pojawiają się stałe wątki i tak dalej, ale epizodyczność ciągle mi odrobinkę przeszkadza.

Jeżeli o wątki idzie - trudne? No co wy, panowie, a ja nawet o teorii kwantowej nie zaczęłam... Bestia :P
To się da poprowadzić w banalny i zrozumiały sposób, to tylko brzmi jak wyższa matematyka.

A poza tym ja się tutaj zwyczajnie nakręciłam na to, co ja jako odbiorca chciałabym dostać. Cieszą mnie bardzo dziwne rzeczy i umysłowe wygibasy pomiędzy kilkoma różnymi stronnictwami.

Młodzi bohaterowie, którzy usiłują odnaleźć się w świecie nowych, obcych potęg i innych niż dotychczasowe wartości, to praktycznie samonapędzająca się akcja.

A tym Superman/Batman, to poczułam się zachęcona.
Fanfiki moje

This is a violation of my civil rights! A man should be able to slaughter in peace!
Troche wyprzedziłam ostatnio w przyszłość i zaczęłam oglądać drugą serię . dziwnie mi się patrzy na te postacie gdy są już dorosli. Ale ogólnie pozytywne odczucie.
Przejdź do forum: