Zobacz temat
 
Wycięte sceny ;D
Tytani!Gwiazdka :D Bywa niekiedy tak że gdy tworzy się polska wersja kreskówki. Pewne fragmenty (z nie do końca jasnych przyczyn) są wycinanie. Tak też miało to również miejsce w Młodych Tytanach: Akcja!. Istnieją sceny, które w naszej rodzimej wersji się nie znalazły. Nie chcę się za bardzo rozwodzić, tak też prosto przejdę do rzeczy:Bestia :P



Odcinek 26a Prawdziwa magia/ Real magic

Mamy tutaj scenę, w której to Tytani wypominają Raven, to iż Ona zawsze jest na NIERaven :-/.(link od wersji ang)
http://www.youtub...WppZ-DRtRY

W polskiej wersji brakuje tego momentu gdy Raven wchodzi do swojego pokoju i zastaje tam Bestię…

http://titansgo.p....php?v=664 (polska wersja, scena ta zaczyna się w 3:40)



Odcinek 11a Terra-ryzuje/ Terraized
W tym odcinku m.in. Robin poddaje Terre tzw.Testom Tytana. Powinny być 3 testyRobin :). W naszej wersji jest tylko test 1 i 3. Brakuje natomiast 2: (link do wersji ang z portalu)

http://titansgo.p....php?v=537 (scena ta zaczyna się w 4:40)

I polska wersja tak do porównania:

http://titansgo.p....php?v=617 (scena 4:28, a raczej jej brak)



Oczywiście wyciętych scen jest może więcej(bądź będzie w drugim sezonie). Nie jest to jak wiadomo pierwszy taki przypadek. Zdarzało się już tak że pewne odcinki jakiejś kreskówki w ogóle nie były emitowanie.

----------------------------------------------------------------------------------------

UPDATE

Poniżej aktualna lista brakujących scen znalezionych przez użytkowników(w szczególności przez RavenLoverBestia ;)) Lista jest na bieżąco uzupełniana. Jeśli macie coś do dodania oczywiście piszcie:

-Prawdziwa magia/Real Magic
-Terra-ryzuje/Terraized
-Pan zad/Mr. Butt
-Dzieci śmieci/Hot Garbage
-Ech, ta popularność!/ Yearbook Madness
-Skały i Woda/Rocks and water
-Przyjaźń/Friendship
-Powrót Slade'a/The Return of Slade

-Głowoce/Head Fruit
-Nagroda za dźwięk wędruje do Robina/And the Award for Sound Design Goes to Rob
-Przez nos/Nose Mouth
-Karmelowe jabłuszka/Caramel Apples
-Spoko szkoła/ Cool School
-Opowieści przy ognisku/Campfire Stories
-Kopanie Piłki I Symulowanie Kontuzji/Kicking a Ball & Pretending to Be Hurt

Także to co było, a już nie jest również pisze się w ten rejestr Gwiazdka :D.(jak to miało miejsce w odc. Hot garbage)Bestia ;).
Edytowane przez LaVrence dnia 2015-10-02, 18:38
No cóż. Może te sceny nie mieściły się w czasie antenowym, dlatego je wycięli?
Pierwsza scena na pewno nie robi różnicy w czasie antenowym... Raczej wycięli ją z powodu podtekstu, najwidoczniej CN celuje w coraz młodszy target :/
Moher napisał(a):

Pierwsza scena na pewno nie robi różnicy w czasie antenowym... Raczej wycięli ją z powodu podtekstu, najwidoczniej CN celuje w coraz młodszy target :/

Jaki podtekst? Czy wszyscy są tu zboczeni? xD
Akurat w tym miejscu jest on dość oczywisty i bezdyskusyjny...
Zmiana tematu. Jakiego odcinka 1 sezonu nie wyemitowano?
Nigdy nie słyszałem o takim odcinku :0
TypowySlade napisał(a):

Moher napisał(a):

Pierwsza scena na pewno nie robi różnicy w czasie antenowym... Raczej wycięli ją z powodu podtekstu, najwidoczniej CN celuje w coraz młodszy target :/

Jaki podtekst? Czy wszyscy są tu zboczeni? xD


Tak gwoli wyjaśnienia sprawy cenzury, która jest ostatnio dość częsta. Uwaga będą mocne słowa, które będę się starał cenzurować. Jeśli modom nie podpasi nie będę się obrażał za ewentualnego warna (mam nadzieję, że nie bana, bo jakie może być wasze życie bez Ukochanego Przywódcy Gwiazdka :D).

Jeśli ktoś mniej więcej orientował się jak wyglądało przejście n i Cyfry+ w NC+ wie, że w drodze fuzji zostały usunięte z oferty kanały Turnera: Boomerang, TCM i Cartoon Network. Widzowie nie byli zadowoleni, choć NC+ broniło się tym, że kanały te są od dłuższego czasu w słabej i jakości obrazu i nie przewiduje się u nich postępu w tej kwestii. Widzowie jakoś to łyknęli, jednak dalej co oczywiście nie dziwne była grupa widzów wciąż domagających się tych programów w ofercie bez względu na jakość.

Wtedy NC+ poszło bardziej agresywnie i zaczęło to argumentować tym, że w kreskówkach puszczanych na CN znajdują się tak zwane elementy czasem wykraczające poza PG (Parental Guideline, czyli kategoria programów przy której można znaleźć podteksty czy elementy akcji nieodpowiednie dla niektórych młodszych widzów). O ile w Stanach i reszcie świata nie ma z tym aż takiego problemu, bo w końcu w USA 5 latki są świadome z istnienia PornHuba, a w takich krajach islamskich w tym samym wieku dzieci potrafią przeładowywać kałacha szybciej niż najlepsze jednostki specjalne w Polsce, nie mówiąc już o Azji gdzie wgl wydawanie dzieci w wieku 10-16 lat, handel żonami, i kupowanie zużytych majtek 12 latek w automatach nie jest niczym niezwykłym.

W Polsce- kraju k*rwa katolickim, gdzie rodzice zamiast puścić dziecku Toma i Jerry'ego (w końcu przemoc, złodziejstwo, niesprawiedliwość i chęć zabicia biednej myszki przez kota, który dostaje biedny wpi*rdol, jak szwab pod Stalingradem w kolejce do Kurska) wolą dziecko posłać na ministranta, aby polerowało gałę jakiemuś wycelibatorzonomu struchowi w kiecce, albo jeszcze jak śmie woli boskiej odmawiać to w ogóle dostanie parówę w kakao. Na tej cudownej zielonej wyspie przecież nie pozwolimy dzieciom oglądać perełek i początków powstawania najlepszych animacji jakie zrodziła telewizja. Ch*j z tolerancją w końcu nie jesteśmy lewakami. Pal sześć już prawicową chęć wracania do ja nie mówię, że złych, ale tak na prawdę zwykłych szarych naszych animacji czy innych bobków PRL-u, choć przyjemne były. Sory, ale TVP ABC to tylko czeka od powstania na upadek. Z resztą cała państwowa telewizja kontentem uśpi nawet stado japońców na 3 litrach kawy.

Więc w czym problem? No ja myślę, że w Disneyu. Firmie, która stworzyła najlepsze animacje w historii. Firmie, która od zawsze była dla dzieci. Firmie, która w 2006 roku wprowadziła kanał tak dobry, że przez następne 3 lata był problem z przełączeniem na co innego. Firmie, która po tym czasie wszystko spier*oliła i obecnie sprzedaje błyszczące szarzyzną i monotonią g*wno zapakowane w złoty papierek reklamy.

No ale w końcu Disney Channel emituje kreskowki, ekhem seriale, bo o kreskówkach to oni dawno zapomnieli, które opowiadają o przyjaźni i o komedii... i o przyjaźni... i śmiech z puszki... i telewizjor wyłonczony, a musk wypat pszes okno...

Pomyślmy sobie teraz tak na serio nad walorami edukacyjnymi i rozrywkowymi obecnych produkcji Disney Channel:

-Każdy serial to denna komedia w której historia jest płaska i nudna jak cycki 16 letnich występujących tam aktorek. Ale whatever po 20-ce jak Disney z Getta wypuści machnie się silikony i seriale klasy B czekają. Albo ewentualnie poprosi się Disneya, o promocje piosenkarki, gdzie piosenki będą krótko mówiąc ch*jowe, a głos poprawiany na konsolecie. Dzieciaki i tak będą piskami tłukli szyby w dzień i zalewali szczynami piwnice po nocach na samą myśl o nich.

-Kreskówki... a nie zaraz oni już kreskówek nie robią, bo wsadzenie 4 idiotów, aktorów do studia z kartonową scenografią wychodzi o wiele taniej. Reszta budżetu leci w promocję tego syfu, a dzieciaki karmią tym g*wnem oczy.

Żeby teraz nie wyszło, że jakby nie patrzeć nie ma w nich przemocy i są całkowicie przyjazne dla polskich młodych umysłów.

W 2009 roku Disney kupił firmę Marvel, która jak dobrze wiemy jest znana z fenomenalnych komiksów o superbohaterach walczących z łotrami. I nie nie walczą z nimi poprzez resocjalizację pracami społecznymi, tylko napie*dalają ich pięścią po twarzach. Disney od tego czasu używa ich marki do tworzenia własnych produkcji. Ile Disney na promocję przemocy na polskiej ziemi (teoretycznie patrząc ze strony katolickiego zatroskanego rodzica)? Marniuteńkie 4,2 MILIARDA DOLARÓW! No ale Marvel to dla nas nie Disney, a dupę uczepić czegoś trzeba.

Całkiem niedawno Disney dokonał kolejnej transakcji. Tym razem postanowił kupić Lucasfilm. Firmę, która w swojej twórczości stworzyła filmy opowiadające o... hmm jakby to znowu dosadnie nazwać, aby polski rodzic zrozumiał? Naku*wianiu się laserami i to w całym prawie kosmosie w imię WOJNY. W sumie całkiem edukacyjne... Disney co więcej planuje wydanie nowych części Gwiezdnych Wojen. Na propagowanie przemocy w sumie międzyrasowej ('39? '60's?) i profanację Star Wars'ów Disney wydał kolejne marne 4 MILIARDY DOLARÓW! Ale tu znowu przeciętny polak jednego od drugiego nie rozróżnia więc wszystko spoko. Disney czysty.

Razem to daje ponad 8 MILIARDA ZIELONYCH na niszczenie umysłów polskich katolickich dzieciątek.

Oczywiście to na górze to w sporej części sarkazm, bo te marki są świetne i kochane przez dzieci na całym świecie. Przeciętny polak jednak g*wno wie o sytuacji na rynku, więc traktuje to wszystko jako osobne marki. Z tego co zauważylem społeczeństwo jest dość podzielone. Ci, którzy mieli okazję zasmakować Cartoon Network za młodu rozumieją, że taka była wtedy szkoła i mimo wszystko te kreskówki są świetne, a nowe to raptem nie to samo. Uważają też w sporej części, że seriale na Disney Channel są obecnie ku*ewnie mózgoje*ne i wolą, aby tego nie oglądać.

Ja po cichu zakładam, że Disney chciał skorzystać z okazji przy fuzji, aby zmniejszyć pozycję swojego największego konkurenta na rynku. Argumenty były bardzo słabe, a przewaga widzów chcących powrotu za duża. W dodatku samo DC w polsce jest chyba świadome, jak bardzo spierd*lili swój kanał w ciągu 2 lat. Ale tu spora kwestia to zdanie zarządu z Murici, gdzie takie g*wno jest pakowane w złoty papierek i łykany. U nas komedie nie są aż tak głupie i je*nięcie kogoś żarciem po ryju nie bawi, bo za PRL-U ludzie za wiele go nie mieli, więc tego nie rozumieją. Dzieciaki pod wpływem promocji i u nas jakoś się poddają. Rodzice gorzej, ale sporo już przymyka oko, mając po prostu na to wyje*ane.

Sam DC nie włączyłem od jakichś 2 lat. DXD oglądałem, dla Wodogrzmotów i to w sumie tyle, reszta to zerkanie na nowości i przełączanie z powrotem. CN ma się całkiem dobrze, ostatnio nawet dobre pomysły wchodzą. Boomerang się trochę opuścił niestety, ale i tak idzie coś fajnego czasem upolować. Ogólnie rynek animacji ma się jednak słabo: Disney się zamyka, a CN wszystkiego naraz nie wprowadzi. Nieckelodeon w miarę się prowadzi, jednak kanał boli brakiem iskry. Kłopotem jest obecnie brak dystrybutorów dla niezależnych studiów. Ja nie wiem, kiedy ostatnio coś z Europy trafiło na szerszy rynek. Bardzo przydały by się projekty otwartych konkursów dla studiów. Zawsze wychodziły z tego perełki, obecnie każdy liczy na niezależną produkcję bez udziału z zewnątrz ;/

Cóż, przepraszam za ścianę tekstu. Mam nadzieję, że oczy od klnięcia nie bolą, a sprawa została nieco rozjaśniona. Przepraszam, ale to uświadomiło mi że CN jest po tamtej sprawie wrażliwe na wszelkie pikantne nawiązania. Heh widzę, że powrót Johny'ego Bravo nie mam co liczyć ;_;
oi61.tinypic.com/2u93g8z.jpg
Wyluzuj trochę Bestia :P Nie ma co robić z tematu jakiejś politycznej dyskusji, ja bym do tego znacznie luźniej podchodził. Uwaga jedna - słownictwo, może razić młodszych użytkowników (a takich nie brakuje), ale dałeś na początku ostrzeżenie że jest więc ok. Niektóre rzeczy faktycznie są tak jak mówisz, sam bym chętnie podyskutował, ale niestety udzielam się z komórki
Juzek, jestem z tobą. Widać mamy podobne poglądy. Ale może podyskujmy o wyciętych scenach bo się offtop robi. Moim zdaniem na ten drugi test z odcinka #Terraryzuje# po prostunie starczyło czasu antenowego. A jakie jest wasze zdanie?
Cenzura na CN to nic nowego. Temat ten dotyczy zarówno Tytanów, jak i innych kreskówek emitowanych w CN, jak Pora na przygodę (tutaj to już istny festiwal cenzury), Steven Universe, Gumball (np. wycięto w nim tekst, ze Święty Mikołaj nie istnieje), również niektóre starsze produkcje, wcześniej emitowane bez cenzury lub z minimalna cenzurą, są teraz mocno cięte.
A powód jest prosty - "CN oglądają dzieci, nie wszystkie sceny są dla nich odpowiednie, ble bla bla", czyli w praktyce - boja się co rodzice powiedzą. Dlatego wszelkie sceny, które małe dziecko mogłoby uznać za naśladowalne (jak chowanie się w lodówce), które mogą zamieszać w jego biednej małej główce lub zniesmaczyć je (rzygi tam i tu) są teraz równo cięte.
Ta sytuacja dotyczy nie tylko Polski, ale wielu krajów Europy, a o wszystkim decyduje centrala w Londynie.
Mam podobne zdanie co do Real Magic - po prostu CN kieruje wszystko w młodszych widzów, dlatego wycięli tę scenę. Oprócz tych dwóch epizodów, było ich dużo więcej, chociażby Mr.Butt - jak Robin ćwiczył i było zbliżenie na pośladki; stąd Blackfire wzięła przezwisko "Mr.Butt". W polskiej wersji to traci nieco sens.
Przykładów cenzury w tym serialu jest multum, właściwie w każdym odcinku coś wycięto. To najbardziej cięty przez CN serial, obok Pory na przygodę. Co gorsza, sytuacja nie jest stała - scena, która jeszcze miesiąc temu była normalnie emitowana, dziś może już być wycięta. Taki los spotkał scenę deszczu z przepoconych koszulek gimnastycznych w odcinku "Dzieci śmieci" - kilka miesięcy temu scena ta była na miejscu, a kilka dni temu znów widziałem ten odcinek i scena była wycięta.
serio to wycięli? ostatnio to oglądałam i było normalnie...
Wyciągnijcie z tego prawidłowe wnioski i uczcie się angielskiego. Nie ma nic lepszego niż oglądać kreskówki w oryginalnej wersji. Robin :)
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
BTW dla zainteresowanych - pracuję nad stałą transmisją CN US w jakości HD. Póki co testuję jednego dostawcę, ale są dziwne problemy z dźwiękiem. Jak mi się uda już znaleźć coś konkretnego mogę się podzielić Bestia ;)
Every hero has an origin...

www.titansgo.strefa.pl/banner.png
titansgo.strefa.pl/userbars/bar08.jpg
Cóż co inny kraj to inne prawo. To co w jednym kraju, może być uznane za nieodpowiednie, w innym może co najwyżej być lekkim nagięciem. U nas co prawda z tymi sprawami nie jest jeszcze najgorzej. Często stacje wolą lepiej wyciąć pewne sceny, niż potem płacić ogromne kary.

Ostatnio z TTG została wycięta ta scena z tym deszczem z tych no koszulek...hmmmm.
Jak patrzę na te scenę to stwierdzam ze to nawet i lepiej że jej nie ma...znacznie lepiej.

https://www.youtu...XPfGXGMjTI - Tutaj ta scena, chociaż lepiej nie patrzcieGwiazdka :D

Pewnie jeszcze nie jedna scena zostanie wycięta, póki co nie zdarzyło się by jakiś odcinek nie został wyemitowany. W "Zwyczajnym serialu" z kolei, jeden odcinek został (na naszym Cartoon Network)z niewiadomych przyczyn pominięty. I tak też nie trafił do emisji.Bestia -o-
Zauważyłam, ze ta scenę z Hot Garbage wycinaja zależnie od czasu emisji, pewnie lo prostu im wadzi z długością odcinka.
Jeśli już tak do tego podchodzić, to prawie każda scena np. z Gumballa powinna zostać wycięta bo przecież ulubiony kotek widzów robi sobie krzywdę i mali widzowie to przeżywają.
Ostatnio w nowym odcinku "Yearbook Madness" dokonano takiej edycji w jednej ze scen (po lewej screen z naszego CN, po prawej z CN USA):
http://i.imgur.com/vhnQ55j.png

Cenzura jednak nie do końca się udała, gdyż lektor czyta napis w całości: "Bestia dobiera się do czekoladek i umiera." Bestia :P
Przejdź do forum: